Premio Studnik w Kurzętniku

Rolnictwo jest ważne

Drugi raz odwiedzamy Premio Studnik, przy ul. Sienkiewicza 29 w Kurzętniku koło Nowego Miasta Lubawskiego, w woj. warmińsko-mazurskim. Poprzednio, na początku 2016 r., opisywaliśmy całą działalność, teraz skupimy się na oponach i kołach rolniczych. Firma Studnik posiada Certyfikat Oponiarski PZPO - Bardzo Dobry w segmencie maszyn rolniczych. Uzyskała go jako jeden z pierwszych serwisów.

Powiat i w ogóle okolice Nowego Miasta Lubawskiego są pozbawione wielkiego przemysłu. Owszem, prosperują zakłady produkcyjne, ale generalnie to teren rolniczy, co zgodnie podkreślają Ryszard Studnik, założyciel firmy i Piotr Patalon (na zdjęciu poniżej), kierownik ds. sprzedaży. W ogóle trzeba sobie zdawać sprawę, że Polska jest krajem rozwiniętego rolnictwa, mamy nadwyżkę żywności, którą z powodzeniem eksportujemy do wielu państw, również do Chin.

Trzy sezony

Usługi dla rolnictwa cechuje sezonowość. W środku zimy zazwyczaj mało który gospodarz interesuje się ogumieniem. Pierwszy szczyt nadchodzi wiosną, a właściwie już wcześniej, w lutym. Następnie mamy żniwa, kiedy każdemu rolnikowi bardzo zależy na czasie, żeby z wszystkim zdążyć wykorzystując dobrą pogodę. Trzeci sezon to jesień, zwłaszcza orka. P. Patalon podkreśla znaczenie dobrego ogumienia, gwarantującego właściwą trakcję, siłę uciągu szczególnie w ciągnikach o dużej mocy, które uprawiają ogromne areały. Ze zużytym bieżnikiem koła będą ślizgały się, co powoduje same negatywne konsekwencje. Wzrośnie zużycie paliwa i wydłuży się czas uprawy hektara na buksujących kołach. Kolejne kwestie to mniejsza wygoda i bezpieczeństwo pracy. Coraz więcej rolników jest tego świadomych i decyduje się na wcześniejszą wymianę ogumienia. Po założeniu nowych opon niwelujemy wszystkie negatywne konsekwencje.

- Rolnictwo potrzebuje bardzo zróżnicowanych opon, od taczki do kombajnu buraczanego i my to zapewniamy - mówi R. Studnik. - Standardowe rozmiary trzeba mieć na magazynie, takie do traktorów o mocy do 200 koni. Inne opony zamawiamy. Gdybyśmy chcieli posiadać u siebie kompletną ofertę dla rolników,z różnych marek, musielibyśmy mieć parę hektarów magazynu. Tak, doradztwo ma znaczenie w segmencie rolniczym. Przykładowo, różne są grunty, a przy wąskich, uprawowych oponach ważna jest szerokość ścieżki.

Powodzeniem cieszą się azjatyckie marki, jak Alliance, BKT, Ceat. Warto wskazać na BKT, te opony R. Studnik sprzedaje od ponad 25 lat, chwali za jakość i dużą rozmiarówkę. Premium, jak Trelleborg, Bridgestone, Goodyear, Continental czy Michelin, znajdują nabywców, którzy gotowi są wydać więcej, za najlepsze produkty. Generalnie liczy się jakość i cena, połączenie tych cech.

Rysy szczególne

Jest kilka charakterystycznych spraw związanych z rolniczym ogumieniem. O ile w autach osobowych i ciężarowych dominują radialne, o tyle w rolnictwie diagonalne nie są niczym zaskakującym. Najczęściej stosuje się je w starszych ciągnikach, takich jak Ursus C-330, C-360, C-385, w połączeniu z dętkami. Firma Studnik handluje przede wszystkim polskimi dętkami Kabat.

Obręcze kół są stalowe, aluminiowych się nie spotyka, kwestia wytrzymałości, także kosztów. Wyważania nikt nie robi, wystarczy profesjonalny montaż, prędkości nie są duże. Pompuje się powietrzem, azot nie sprawdziłby się nie tylko z powodu prędkości jazdy, ale również dlatego, że podczas pracy nie byłby pod ręką. A zmiany ciśnienia są potrzebne, żeby polepszyć przyleganie ogumienia do nawierzchni ilość barów trzeba zmniejszyć, nawet do 0,6. Sprzęt rolniczy może mieć układ centralnego pompowania, albo traktorzysta sam potem dopompuje do poprzedniej wartości korzystając ze sprężarki.

Wyjazdy muszą być

Rolnicy przywożą koła do naprawy, często wcześnie rano, tak aby na dziesiątą już móc pracować. Wulkanizacja w Kurzętniku jest czynna w godz. 7-17, w soboty 7-14. Drugi sposób obsługi - wymiany i naprawy gum - to wóz serwisowy. Sam przekonałem się, że jest często wykorzystywany, chcąc zrobić zdjęcia tego Mercedesa Sprintera, musiałem poczekać aż wróci z wyjazdu, już kolejnego tego dnia. Serwis mobilny został przystosowany do obsługi kół do 56 cali. Szyny zamontowane w podłodze i windzie kontenera umożliwiają opuszczenie montażownicy i jej pracę na zewnątrz. Przy awariach w polu ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa przy podnoszeniu, aby podnośnik nie zagłębiał się w ziemi. Może o to zadbać rolnik, ale warto też samemu zabrać płyty. Wyruszają daleko, nawet do 200 km, bo mało który warsztat oferuje takie usługi i o takiej jakości. Wyjazdy dotyczą również obsługi klimatyzacji, zwłaszcza w kombajnach zbożowych to pojemne układy.

Bywa, że koło zabiera się tym Mercedesem albo innym dostawczakiem do Kurzętnika. Maszyna Giuliano S 558 poradzi sobie z kołami do 60 cali i wysokości 2,6 m. Naprawy na gorąco też są wykonywane w siedzibie serwisu, głównie na materiałach Tip-Top.

Z dwiema recepcjami

Premio Studnik obsługuje każdy rodzaj ogumienia. Tak jak przed ośmioma laty czynnych jest kilkanaście stanowisk pod dachem, konkretnie 14. O skali działalności świadczą dwa wjazdy, a przede wszystkim osobne biura obsługi klienta, co jest doprawdy rzadko spotykane. Jak wyjaśnia Dawid Studnik, syn pana Ryszarda (na zdjęciu poniżej), drugie biuro przyjmuje kierowców przyjeżdżających na mechanikę. Mechanikę całkiem rozwiniętą, nie wykonują tylko bardzo zaawansowanych czynności, jak szlifowanie, generalne remonty silników czy skrzyń biegów. Usługi pozaoponiarskie prowadzą non stop, nie można sobie pozwolić na odsyłanie klientów, bo teraz zajmujemy się oponami. Zresztą, przy tylu stanowiskach można pogodzić opony z mechaniką czy serwisem klimatyzacji. Kolejka obowiązuje przez cały rok, przy siedmiu stanowiskach przeznaczonych wyłącznie na opony i kwalifikacjach załogi praca w sezonie idzie sprawnie, kierowcy nie narzekają.

Nadal jest to firma rodzinna, w którą zaangażowani są państwo ZenonaRyszard Studnikowie, ich synowie Paweł i Dawid oraz synowa. Nadal zatrudnia około 20 ludzi i należy do Premio, choć przez lata wyrobiła sobie tak silną, własną markę, że klienci mówią po prostu „jadę do Studnika”. Przypomnijmy, że początki sięgają lat 80., R. Studnik zaczynał od opon używanych. Pierwsza lokalizacja była inna, również w Kurzętniku, kilkaset metrów obok.

W każdym tekście „Z wizytą” podajemy przykłady cen. Tutaj przekładka osobowych opon zaczyna się do 100 zł. Przechowalnia kosztuje od 70 zł do 90 zł, więcej gdy są to koła.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Przegląd Oponiarski 9/225 (Wrzesień 2024)

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń