Nowy Master jest sprzedawany w naszym kraju od maja br. Tak jak poprzednika opracowano go wspólnie z Oplem Movano. Spośród różnych wersji nadwoziowych Mastera jako pierwsze na polski rynek wjechały furgony. Pozostałe to platforma, czyli auto mające podłogę furgonu i podwozie.
Holenderski DAF należący do amerykańskiej grupy Paccar jest liderem rynku ciągników siodłowych w Unii Europejskiej, także w Polsce. W czasach kryzysu sprzedaje najwięcej, w czym zasługa nie tylko klasy pojazdów, ale także sieci serwisowej i dilerskiej. Seria XF105 została zaprojektowana do transportu na długich trasach.
Bez ładowarek kołowych trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek większą budowę. Jedną z najbardziej znanych firm produkujących takie maszyny jest amerykański Caterpillar, zwany także skrótowo Cat. TH360B to ładowarka teleskopowa z napędem na cztery skrętne koła. Skrót TH wziął się od angielskiego „telehandler”, czyli właśnie ładowarka teleskopowa.
Ideą Gustafa Larsona i Assara Gabrielssona, założycieli spółki akcyjnej produkującej samochody marki Volvo pod koniec lat 20. ubiegłego stulecia, było dostarczenie na rynek auta dostosowanego do skandynawskich dróg i surowego tamtejszego klimatu. Postawili więc na wysoką jakość i niezawodność. Z czasem doszła też szczególna dbałość o bezpieczeństwo jazdy. Standardy wytyczone przez ojców firmy obowiązują w Volvo Car Corporation do dziś.
Gold Wing to model doskonale znany każdemu fanowi dwóch kółek Zdobył taką renomę na świecie, że nawet zatwardziali harleyowcy przyznają, że Gold Wing „liczy się”. Podstawowa wersja kosztuje 111 900 zł. Bogatsza Deluxe za 122 900 zł ma poduszkę powietrzną kierowcy i nawigację. Ale i bez tych seryjnych dodatków Gold Wing jest maszyną wyjątkową.
Kibice rajdowi do dzisiaj pamiętają Renault Megane Maxi, którym pod koniec lat 90-tych ścigał się Janusz Kulig. Samochód prezentował się niezwykle rasowo, chociaż nie zaliczał się do sprzętu najwyższej kategorii, WRC. „Cywilne” coupe było całkiem popularną na naszych drogach wersją nadwoziową Megane pierwszej generacji.
Stary, dobry znajomy. Fiat Doblo debiutował jesienią 2000 r., w 2005 przeszedł udany lifting. Występuje w wersjach osobowych i dostawczych - są to furgony Cargo. Określenie „Maxi” w nazwie testowanego auta wskazuje na dłuższy rozstaw osi 2.963 mm (krótszy 2.583 mm). W br. w polskich salonach pojawi się jego następca, również w dwóch wersjach.
BMW jako pierwsza marka na świecie szeroko wprowadziło do seryjnego wyposażenia run-flaty. Dzięki specjalnym obręczom i wzmocnionym ściankom opony możliwa jest jazda bez powietrza, ale na ograniczonym dystansie (funkcja jazdy awaryjnej). Producent nazywa to w firmowych katalogach BMW Mobility. Auta z takim ogumieniem nie mają koła zapasowego ani zestawu naprawczego.
Mercedes wśród samochodów osobowych cieszy się w naszym kraju bardzo wysokimi notowaniami. Najmniejszy prawdziwy „Merc”, czyli z tylnym napędem, to klasa C. Samochód jest łatwy w prowadzeniu, dopracowany, turbodiesel ciągnie równo i mocno a system stabilizacji toru jazdy ESP skutecznie poskramia uślizgi tyłu. Ciut słabiej wypada układ kierowniczy, za mało precyzyjny w neutralnym położeniu.
Japońskie Isuzu przez kilka ładnych lat nie miało w naszym kraju oficjalnego importera. Sytuacja zmieniła się w czerwcu br., kiedy działalność rozpoczęło Isuzu Automotive Polska. Spółka ta sprzedaje pikapa D-Max, występującego w siedmiu odmianach. Testowałem wersję z napędem na cztery koła, z mniejszym turbodieslem 2.5 TD, bazowym wyposażeniem L i przedłużaną kabiną Extended Cab - dwoje drzwi, cztery miejsca.