Nadeszła pora napisać parę słów o nawyku wybijania na „luz”, tj. przełożenie neutralne w samochodach wyposażonych w skrzynie manualne. We wcześniejszych artykułach wspomniałem o niebezpiecznej przypadłości zwłaszcza starszych kierowców wybijania na „luz”, zjeżdżając z górki lub dojeżdżając do świateł na mieście. Wyjaśniałem wtedy, że stosowanie takiej techniki wcale nie oszczędza paliwa, a jest niebezpieczne, bo obciąża układ hamulcowy. Podczas zjazdów nie daje bowiem szansy na hamowanie silnikiem. Ponadto pozbawia kierującego możliwości szybkiej reakcji na ewentualne zagrożenie zbliżające się z tyłu.
We wcześniejszych artykułach pisałem o zasadach jazdy defensywnej i o wielu elementach mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Tym razem przypomnę o najważniejszym elemencie, jakim jest nasza koncentracja podczas prowadzenia pojazdu. Problem postanowiłem przedstawić w aspekcie statystycznym na podstawie danych opracowanych przez Komendę Główną Policji w 2020 roku. Skupię się na wypadkach drogowych ze skutkiem śmiertelnym oraz w wyniku których uczestnicy zostali ranni.
Jaworskie Stowarzyszenie Miłośników Motoryzacji 24 lipca zorganizowało trzeci rajd "Tylko Dla Zuchwałych". Mogą brać w nim udział właściciele samochodów zabytkowych z Polski oraz całego świata. W tegorocznej edycji wystartowało około 40 załóg. W środę 27 lipca uczestnicy zakończyli czwarty etap zmagań, przejeżdżając przez metę w Toruniu i parkując swoje auta na Rynku Nowomiejskim.
Jesteśmy w okresie, gdy na drogach pojawia się coraz więcej jednośladów. Sam zacząłem poruszać się ostatnio motocyklem i zauważam nadal wiele problemów we wzajemnych relacjach motocyklista-kierowca auta. Na wstępnie przypominam, że motocyklisty podczas krytycznych zdarzeń na drodze oprócz kasku i odzieży nie chroni nic przed ewentualnymi obrażeniami. Zarówno motocykliści i kierujący innymi pojazdami powinni więc dbać o to, żeby unikać jakiejkolwiek sytuacji mogących doprowadzić do kolizji lub wypadków.
Największe wyzwanie dla opon letnich to przede wszystkim przecenianie swoich możliwości przez kierowców, także możliwości auta i ogumienia. Wielu naszych klientów jeździ zbyt szybko, zbyt agresywnie, „na zderzaku”, w sytuacji zagrożenia liczy, że auto czy opony uchronią przed zderzeniem.
Każdy kierowca raz na jakiś czas musi się zmierzyć z decyzją o wymianie klocków hamulcowych, tarcz, okładzin i płynu hamulcowego. Nikomu ze zmotoryzowanych zapewne nie trzeba tłumaczyć, dlaczego to bardzo ważna decyzja i warto poświęcić jej uwagę. Nie zaszkodzi jednak przypomnieć, że układ hamulcowy jest jednym z kluczowych systemów samochodu i ma decydujący wpływ na bezpieczeństwo jazdy.
Wsłuchując się w głosy czytelników chciałbym napisać parę konkretnych wskazówek na temat parkowania równoległego. Temat dla wielu kierujących nie zawsze jasny. Może wynikać to z faktu, że na etapie szkoleń podstawowych unika się nauki parkowania równoległego.
Ostatnio bardzo często spotykam na drodze kierujących, którzy zapomnieli, jak należy prawidłowo sygnalizować i realizować postój awaryjny. Postój awaryjny najczęściej możemy zauważyć w sytuacji, kiedy doszło do usterki pojazdu, która uniemożliwia dalszą bezpieczną jazdę oraz w sytuacji, kiedy dochodzi do wypadku lub niegroźnej kolizji.
W sezonie zimowym warunki jazdy bardzo szybko się zmieniają, a zwłaszcza widoczność na drodze. To, ile widzimy i jak nas widzą inni kierowcy na drogach zimą, jest kwestią mającą kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Problemem, jaki często się pojawia o tej porze roku, jest nieprawidłowe używanie świateł zewnętrznych przez kierowców oraz brak odpowiednio odśnieżonego i oczyszczonego pojazdu.
Tym razem opiszę, jak działa system „keyfree”, co w polskim tłumaczeniu oznacza „bezkluczykowy”. Na wstępnie wyjaśnię, że w poniższym artykule zawarłem moje doświadczenia z użyciem systemu „keyfree” na bazie trzech marek. Opisane funkcje i problemy mogą się różnić w innych markach.