PASJONACI: "Maluchem" bokami

Rozerwałem auto na pół

Stałym pilotem jest Katarzyna Janduła (na zdjęciu z mężem, poniżej), małżonka. Siedzi w fotelu posadowionym nisko i maksymalnie do tyłu. Pilot nie przeszkadza kierowcy, a kierowca pilotowi.

- Nie, nie boi się. Parę dzwonów mieliśmy, nie wystraszyły jej, zdecydowanie wsiada i jedziemy. Dzwony były bez żadnych uszkodzeń, nawet bez siniaków. Raz było poważnie, bo rozerwałem auto na pół. Leżała ukryta szyna kolejowa w trawie, na poboczu. Za szeroko wyszedłem z zakrętu i prawym, tylnym kołem uderzyłem centralnie w tę szynę. Nie było jej widać w ogóle. Przesunąłem ją z półtora metra do przodu. Wyrwało mi całe koło, wyrwało wahacz i rozerwało z tyłu nadwozie. Oderwało silnik od skrzyni. Czerwony „Maluch” rozpadł się, poszedł do kasacji. Motor, ten od Seicenta, został przełożony do następnego „Malucha”, biało-niebieskiego. Młodszego, z 1992 roku, bo czerwony był z 1980.

W zawodach o Puchar Toru Słomczyn lewy tylny amortyzator puścił, przebił się do środka. Uślizgiem Fiat trafił w barierę. Było 70 na godzinę. Załoga odgięła nadkole, powkładała lampy i wróciła na kołach do Radomia.

M. Janudła uczestniczy przede wszystkim w zawodach organizowanych w okręgu łódzkim i warszawskim Polskiego Związku Motorowego (PZM). W sezonie wypada po kilkanaście imprez. Uczestniczy regularnie w Pucharze Automobilklubu Polskiego, gdzie za zwycięstwo w klasie, w nagrodę jedzie się Barbórkę warszawską. M. Janduła wywalczył taką nagrodę w 2009 roku. Jeździ Puchar Prezydenta Skierniewic, który kilka razy wygrał. Często pojawia się na zawodach organizowanych przez automobilklub w Tomaszowie Mazowieckim, także w Pucharze Tedex, na Monte Calvarii. Dwa razy z rzędu zdobył mistrzostwo okręgu warszawskiego w klasie 1. Kilka razy wygrał, m.in. w Słomczynie klasę RWD, aut tylnonapędowych, gdzie startowały Beemki. Nagrody? Najczęściej uścisk dłoni i puchar. Ale bywają czasem frukty w postaci bańki oleju albo opon.

„Szóstka” to praktycznie prosta dzida

Bardzo mile wspomina Rajd Prząśniczka reaktywowany w Łodzi w 2011 r.  Megafajna impreza, w niedzielę udało się uzyskać zgodę na zablokowanie ulic wokół Atlas Areny, przyszło strasznie dużo publiki. Załogi ścigały się po estakadach, po ślimakach, po zjazdach.

- Staram się nie jeździć imprez, gdzie jest „pachołkologia” - dodaje. - Interesują mnie oesowe odcinki. Jest zapoznanie z trasą, ale pokonuje się ją tylko raz. W Skierniewicach taką imprezę organizuje Maciej Wisławski i do niego jeździmy.

Opis małżonkowie mają profesjonalny, podający trudność zakrętów i długość prostych. Im szybciej można pokonać zakręt, tym większa cyfra. Na wzór zegarka, 3 oznacza zakręt o 90 stopni, 6 to praktycznie prosta dzida. Do tego uwagi, czy ciąć, czy nie, czy jest syf, czyli zabrudzenia naniesione przez poprzedników.

Automobilklub zniszczył sport motorowy

- Jestem sponsorem sam dla siebie, jak Sołowow (dwukrotny wicemistrz Europy - dop. aut.) - uśmiecha się M. Janduła. - Średnio jeden wyjazd, paliwo, wpisowe, około 600 złotych. Może być drożej, jak impreza jest dwudniowa, sobota, niedziela, bierzemy noclegi. Mam ten problem, że muszę jechać 100-150 kilometrów na imprezę, bo w Radomiu totalnie nic się nie dzieje. Zazwyczaj jedziemy dwoma autami, „Maluch” na lawecie. Automobilklub zniszczył sport motorowy w naszym mieście. Dlatego założyliśmy jesienią Motoklub Radom, jest wśród nas znany rajdowiec Mariusz Nowocień. Będziemy organizowali amatorskie imprezy, niewykluczone że również na lodzie.

M. Janduła sponsoruje (opony, felgi) załogę biorąca udział w historycznym Rajdzie Monte Carlo. Piotr BanyKarol Wyka pojechali w tym roku Ładą 2106. Rok wcześniej P. Bany wygrał klasę Zastavą 1100p.

- W ogóle ciągnie nas do motoryzacji - kończy M. Janduła. - Żona ma Yamahę Virago, ja Hondę „Shadowkę”, bardzo dużo jeździmy motorami po Polsce. W tym roku planujemy zacząć od Bieszczad i objechać całą południową granicę.

Tekst: Jacek Dobkowski

Zdjęcia: arch. M. Janduły, J. Dobkowski

Zobacz cały numer PO 3/101 (Marzec 2013)

drukuj  
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń