Czy właśnie tak wyglądają ryzykanci? Być może? Powiedziałbym - O, tak! Jeśli sami sobie dostarczymy odrobinę adrenaliny i emocji z umiarem, i w sposób kontrolowany, to uznamy to za bardzo miłe przeżycie. Jeśli natomiast dostarczymy takich emocji drugiej osobie, która niczego się nie spodziewa, to takie przeżycie może skończyć się bardzo niemiło lub nawet źle.
Temat, który tym razem chciałbym poruszyć na łamach Przeglądu Oponiarskiego, wydaje się być bardzo ważny, aby nie powiedzieć „priorytetowy”. Liczne spotkania i szkolenia, w których miałem możliwość uczestniczyć w ubiegłym roku potwierdziły, że nadal jest jeszcze wiele pracy w warsztatach wulkanizacyjnych w celu poprawienia brakujących „ogniw” technologii, czy też wyeliminowania pewnych przyzwyczajeń, które wcale nie poprawiają jakości oferowanych usług.
Witam serdecznie wszystkich wytrwałych Czytelników Przeglądu Oponiarskiego w Nowym 2012 Roku, a zwłaszcza tych, którzy odwiedzają strony rubryki „Ekspert radzi”. Miło mi, że jest wśród Państwa tak wielu zwolenników prawidłowej technologii naprawy opon i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. Spełniając oczekiwania naszych Czytelników, chciałbym dedykować tegoroczne artykuły wszystkim tym, którzy zamierzają udoskonalić swoją technikę napraw.
Serwis ogumienia w Polsce to dość intensywnie rozwijająca się dziedzina usług motoryzacyjnych. Pomimo istnienia już wielu warsztatów ich liczba nadal rośnie. Wraz z nimi wzrasta zapotrzebowanie na nowe urządzenia warsztatowe, narzędzia, szkolenia z zakresu obsługi koła oraz napraw wulkanizacyjnych.
Wzrost cen surowców spowodował podwyższanie cen opon nowych, a tym samym większe zainteresowanie transportowców bieżnikowanymi oponami ciężarowymi a użytkowników prywatnych - oponami osobowymi szczególnie zimowymi. Nie bez znaczenia jest fakt, że na zainteresowanie rynku oponami bieżnikowanymi ma też ich cena, wyraźnie niższa w porównaniu do opon nowych.
Wprawdzie minie jeszcze trochę czasu, zanim ujrzymy biały puch na naszych drogach, ale nie tylko on decyduje o konieczności przygotowania właściwych opon do naszych pojazdów. Jak co roku o tej samej porze wypada powrócić na łamach Przeglądu Oponiarskiego do tematu opon zimowych.
Póki co, parę słów przypomnienia, czym jest pojęcie wulkanizacja. Przecież na co dzień pracujemy w warsztatach często określanych jako wulkanizacyjne, a to już do czegoś zobowiązuje. Wulkanizacja jest procesem fizyko-chemicznym towarzyszącym produkcji i obróbce gumy, w której główne składniki - polimery (kauczuk naturalny i syntetyczny) łączą się chemicznie za pomocą siarki, będącej katalizatorem.
O oponach przemysłowych napisano już wiele, a może powiedziałby kto, chyba wszystko. A jednak często spotkać możemy w fachowej literaturze nowe publikacje czy też reklamy, tak więc temat „ żyje”. Z pewnością dla przeciętnego Polaka, który ledwo zauważa problem opon we własnym „małym” pojeździe, temat praktycznie nie istnieje.
Nadchodzącą wiosnę poznajemy zazwyczaj po coraz to cieplejszych i słonecznych dniach, po kolejkach w warsztatach wulkanizacyjnych i serwisach oponiarskich dokonujących wymiany ogumienia. Jest jeszcze coś, czego nie można nie zauważyć - rosnąca z dnia na dzień liczba motocyklistów poruszających się po drogach z prędkościami, od których aż cierpnie skóra.
Jak co roku wiosna dla naszych warsztatów wulkanizacyjnych i serwisów oponiarskich to jeszcze chłodny, ale i „gorący” okres. Coraz to cieplejsze dni przyciągają już pierwszych chętnych na zamianę opon. Warsztaty wulkanizacyjne położone na obrzeżach miast, jak również na terenach wiejskich, coraz częściej obsługują rolników, dla których wiosna to bardzo intensywny sezon prac polowych.