Firmę Andrzeja Bodalskiego (na zdjęciu) z podwarszawskiego Otwocka przedstawiliśmy w styczniu 2001, w pierwszym numerze bieżącego wieku. Wróciliśmy tu przy okazji jubileuszowego, 100. wydania „Przeglądu”.
Pierwszy śnieg spadł w Zielonej Górze w ostatnią sobotę, 27 października. Pojawił się i zniknął. Waldemar Blask, właściciel firmy Blask Auto-Serwis przy ul. Dąbrowskiego 80b, pokazuje zdjęcie na komórce. Pięknie ośnieżone domy i drzewa. - Jak zwykle - uśmiecha się pan Waldemar - taka aura stanowi bardzo silny impuls do wymiany ogumienia na zimowe. W. Blask od kilkunastu lat prowadzi zapisy, klient co pół godziny.
Łukasz Gańcza, absolwent technikum samochodowego, prowadzi serwis ogumienia od 10 lat. Cały czas w tym samym miejscu, w Człuchowie (Pomorskie), przy ul. Koszalińskiej 27. Punkt znany w 15-tysięcznym mieście, obok stacji Statoil, przy drodze nr 25, czyli przelotowej trasie Warszawa-Koszalin. Od właściciela tejże stacji Ł. Gańcza dzierżawi lokal. Nosi się z zamiarem kupna nieruchomości, choć na razie powstrzymuje się z transakcją, może do przyszłego roku.
Z reguły odwiedzamy firmy istniejące kilkanaście, albo i więcej lat. Tym razem robimy wyjątek. Kendal to nowy serwis, poszerzony o mechanikę, położony w podłódzkiej miejscowości Rąbień, przy ul. Hiszpańskiej 2, tuż przy trasie nr 7 (gmina Aleksandrów Łódzki, powiat zgierski). Imponuje wyglądem, rozmachem, potężnym placem do manewrowania i parkowania. Z pewnością jeden z największych serwisów tego typu w województwie łódzkim, 1800 m kw. pod dachem. Trudno Kendala nie zauważyć.
- Sierpień w tym roku mam bardzo dobry - ocenia Jarosław Borowski, właściciel dwóch serwisów ogumienia w Skierniewicach (łódzkie), przy ul. Akacjowej 23 na osiedlu Zadębie i przy ul. Rybickiego 12. - Sprzedają się opony, przyjeżdżają ludzie z naprawami. W sobotę, 11. sprzedałem pierwszy komplet opon zimowych, Michelin. Zazwyczaj w naszej branży najgorsze miesiące to lipiec i szczególnie sierpień, tym razem jest inaczej. Ale dla odmiany czerwiec okazał się słaby.
Budgum Service w Warszawie obsługuje wszystkie pojazdy mające opony, od motocykli poprzez samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe, po ciężki sprzęt budowlany. W marcu przeniósł się z ul. Kłobuckiej 8 na Szyszkową 48, czyli ze wschodniej strony lotniska Okęcie na zachodnią. Przeprowadzka nie spowodowała spadku obrotów. Współwłaściciele firmy, Piotr Piętkiewicz (pierwszy od prawej) i Marek Zalewski, są zadowoleni z nowej lokalizacji i z możliwości, jakie ona stwarza.
Na rozkładówce „Przeglądu” prezentujemy serwisy ogumienia o ugruntowanej pozycji rynkowej, z niepodważalnym dorobkiem. Tym razem postanowiliśmy przyjrzeć się, jak funkcjonuje serwis ogumienia w firmie transportowej użytkującej autobusy i ciężarówki. Wybraliśmy Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej (PKS) w Bydgoszczy, firmę z wieloletnią historią sięgającą roku 1945, będącą od 2002 r. spółką pracowniczą. Jednoosobowym zarządem spółki z o.o. jest prezes Zdzisław Ryszard Kołutkiewicz.
Marcin Paleński objął firmę w 2003 roku, po śmierci ojca Lucjana, gdy jeszcze uczył się w szkole średniej. Poszerzył działalność o oponiarstwo, choć na początku, jak sam wspomina, nie znał się na oponach, Nie załamywał rąk, poradził sobie, teraz jest właścicielem dobrze prosperującego zakładu obejmującego myjnię, serwis oponiarski, serwis mechaniczny. Pięć stanowisk wewnątrz elegancko utrzymanych zabudowań przy ul. Julianowskiej 7A w podwarszawskim Piasecznie.
Moto-Gum mieści się w Łęknie przy ul. Rolnej 4. Łękno to mała miejscowość na południe od Poznania, 20 minut jazdy samochodem od ronda Rataje, w powiecie Środa Wielkopolska. Tuż obok Łękna jest inna, większa miejscowość - Zaniemyśl. Firma istnieje od 2004 roku, ale jej właściciele są w branży od lat 90. - wiceprezes Dariusz Kaczor od 1991 r., prezes Sławomir Kochański od 1995. Posiadają po 50 proc. udziałów w Hurtowni Opon Moto-Gum Sp. z o.o.
Zazwyczaj dziennikarskie wizyty składamy szefom serwisów ogumienia działających dziesięć i więcej lat. Zakład przy ul. Joanny 2a w Rudzie Śląskiej jest doskonale znany zmotoryzowanym, za to właściciele są nowi. Z pracowników stali się szefami swoich kolegów, ale nadal, gdy trzeba, nie stronią od fizycznej pracy przy samochodach. 30-letni Marcin Knebeli 24-letni Michał Kuliszod 1 marca 2011 r. prowadzą wspólnie warsztat.