Gabinet szefa firmy Landowscy OPON-LAN przypomina trochę salę muzealną, gdzie rzeczy nowoczesne przeplatają się z zabytkami. Obok komputera stoją bowiem stare ponad 60-letnie drewniane narty z przerdzewiałymi wiązaniami. Obok zaś narty nowoczesne z kompozytów. Na tych drewnianych zjeżdżał przed laty pierwszy właściciel i twórca firmy Konrad Roenspiess – teść obecnego szefa, Feliksa Landowskiego.
Państwo Małgorzata i Andrzej Górz z Zakopanego, właściciele firmy EURO-GUM, martwią się, że nie będą mieli komu zostawić interesu, bowiem nie mają córki. W ich rodzinie bowiem od trzech pokoleń rodzinny biznes przechodził z teścia na zięcia. Oczywiście zmartwienie jest chyba dosyć iluzoryczne, bo dwóch synów państwa Górz kończy szkołę samochodową w Nowym Sączu. Z kontynuacją rodzinnej firmy nie powinno być więc większych problemów.
Historia firmy „Makulski” z Koszalina zaczęła się w 1979 roku. Pierwszy warsztat wulkanizacyjny pan Andrzej Makulski usytuował na działce przy ul. Piłsudskiego. Najpierw na 54 metrach kwadratowych powierzchni wykonywano proste naprawy ogumienia. W latach 1982-83 warsztat - idąc za potrzebami rynku - zajął się bieżnikowaniem opon. W ciasnym pomieszczeniu usytuowano 9 form do bieżnikowania i piec. Najpierw guma podgrzewana była parą.
Nazwa ich firmy, mającej siedzibę w Lublinie, jest co najmniej myląca. INBUD-FARO kojarzy się wprost z budową i inwestycjami. A tak nie jest przynajmniej od ośmiu lat, kiedy to szefowie – Andrzej Łyczak i Zbigniew Parol - porzucili projektowanie w zakresie budownictwa dla hurtowej sprzedaży opon różnych marek oraz maszyn i materiałów dla warsztatów wulkanizacyjnych.
Nie zaczynał od „zera”. Przejmując od ojca wulkanizacyjny interes miał przetarte szlaki. Wystarczyło rozwinąć to, co otrzymał od losu. Kazimierz Walesiak z Olsztyna miał to szczęście, że mógł działać w warsztacie ojca. Jednak przez pewien czas wcale nie zamierzał wiązać zawodowej przyszłości z prywatną inicjatywą. Zaczął bowiem pracować w państwowym zakładzie. Przez siedem lat był kierownikiem działu usług.