2015-12-22

Sprzedaż aut online

 

Wykorzystanie potencjału, jaki daje internet, to jedno z istotnych wyzwań stojących przed branżą motoryzacyjną. Należy zadbać przede wszystkim o odpowiednią komunikację z klientem, także poprzez urządzenia mobilne, oraz tworzenie zindywidualizowanej oferty produktowej. Eksperci wskazują, że motoryzacja będzie jedną z branż, które mają szansę najbardziej rozwijać się w e-commerce.

- Dziś w sferze cyfrowej musimy w coraz większym stopniu uwzględniać zachowania konsumentów - powiedział agencji Newseria Biznes Mohamed Eldjendoubi, dyrektor ds. marketingu Renault w regionie Afryki, Środkowego Wschodu i Indii. - Nie możemy mieć jednego, zunifikowanego przekazu dla wielu ludzi, ten przekaz musi być zindywidualizowany. Nie chodzi o to, by ścigać się z innymi, lecz by budować zaufanie do marki na zasadzie porównania. Musimy analizować zachowania konsumentów, by wchodzić z nimi w relacje biznesowe.

Handel internetowy to duża szansa dla branży motoryzacyjnej. Jak wynika z analizy PayU, będzie to jeden z czterech obszarów e-commerce, przed którym rysują się najciekawsze perspektywy. Dane firmy Bigcommerce, na które powołuje się PayU, wskazują, że w 2014 r. w USA branża samochodowa była najbardziej zyskownym segmentem e-handlu. Internet ma potencjał zarówno dla producentów aut, części i akcesoriów, czyli rynku pierwotnego, jak i dla rynku wtórnego. Analitycy spodziewają się, że aktywność firm motoryzacyjnych w sieci będzie coraz większa.

Największym wyzwaniem, które stoi przed branżą motoryzacyjną, jest zwiększenie efektywności aplikacji typu e-commerce na urządzenia mobilne, ponieważ w większości krajów, w których działamy, to właśnie one są podstawowym źródłem dostępu do sieci - podkreślił M. Eldjendoubi.

Według raportu „Digital, Social & Mobile in 2015” ponad połowa globalnej populacji korzysta z telefonów komórkowych, a liczba internautów na całym świecie przekroczyła 3 mld osób. Wykorzystanie możliwości, jakie daje ten kanał komunikacji, niesie duży potencjał do dalszego rozwoju firm z motobranży.

Według przedstawiciela Renaulta z cyfrowego punktu widzenia Afryka i Bliski Wschód to bardzo obiecujące rynki. Użytkownicy oczekują właściwej obsługi, spersonalizowanej informacji, zaś koncerny chcą nawiązać długoterminowe relacje z klientami.

Mimo dynamicznego rozwoju Afryka i kraje Bliskiego Wschodu pod względem penetracji internetu wciąż są daleko w tyle. Według danych ze stycznia 2015 r. zaledwie co czwarty mieszkaniec Afryki miał dostęp do sieci. Na Bliskim Wschodzie odsetek wynosił 36 proc.

- Z konsumenckiego punktu widzenia sektor motoryzacyjny rozwija się bardzo dynamicznie. Spodziewamy się nowych rozwiązań, chcemy szerszego pola działania i tego, by sieci dilerskie działały równie sprawnie, co nasz system online. Możemy oczekiwać powstawania wirtualnych sklepów, które w sferze wyszukiwania i dostosowywania oferty będą działały równie sprawnie, co tradycyjne, bo koniec końców chodzi o to, żeby sprzedawać samochody - wyjaśnił M. Eldjendoubi.

Dyrektor ds. marketingu w Renault oczekuje, że w najbliższym czasie będzie coraz więcej e-sklepów ułatwiających wybór konkretnej oferty produktowej. Liczy także na to, że sprzedaż za pośrednictwem kanału internetowego będzie się odbywać tak samo sprawnie, jak w przypadku tradycyjnych salonów samochodowych.

(ik)

Źródło: Newseria Biznes, fot. Renault

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń