Podczas ostatniego w tym sezonie wyścigu Formuły E swoje zwycięstwo przypieczętował Nelson Piquet JR. W trudnych warunkach szczególne znaczenie miało dla kierowców ogumienie. W londyńskiej rywalizacji opony Michelin Pilot Sport EV musiały sprawdzić się podczas deszczu.
Formuła E to seria wyścigów, w których startują wyłącznie jednomiejscowe samochody elektryczne korzystające z jednego kompletu opon. Jest to nowa impreza w kalendarzu sportów motorowych. Firma Michelin będąca oficjalnym partnerem FIA w ramach cyklu Formuły E opracowała na potrzeby wyścigów oponę Pilot Sport EV.
W klasyfikacji generalnej zespołów mistrzowskie trofeum powędrowało do ekipy e.dams Renault, natomiast Nelson Piquet Jr. z zespołu Nextev TCR zdobył zwycięski tytuł wśród kierowców i został pierwszym mistrzem Formuły E.
- Kiedy po raz pierwszy przetestowałem opony Michelin Pilot Sport EV, zdałem sobie sprawę, że do tych szybkich i innowacyjnych samochodów firma przygotowała ogumienie o bardzo wysokich osiągach i wytrzymałości - powiedział Nelson Piquet Jr. - Dla nas, jako kierowców, najważniejsza była pewność, że niezależnie od rodzaju nawierzchni czy stopnia jej przyczepności, zawsze byliśmy pewni, jak zachowają się opony Michelin.
Serge Grisin, szef programu Formuły E w Michelin powiedział, że ostatnia rywalizacja pozwoliła zebrać dane dotyczące osiągów ogumienia podczas deszczu. Dodatkowo firma poznała opinie kierowców i usłyszała wiele pozytywnych głosów na temat przyczepności opony oraz jej zachowania na mokrej nawierzchni. Michelin zapowiada, że na kolejny sezon przygotuje opony dodatkowo udoskonalone o wyniki obserwacji z minionego cyklu.
Niedługo ma zostać opublikowany kalendarz wyścigów na kolejny sezon Formuły E.
(ik)
Źródło i fot. NBS Communications