Jedenastu byłych menadżerów, w tym dwóch prezesów Pirelli, włoskiego koncernu oponiarskiego, zostało skazanych za bezpośrednie przyczynienie się do śmierci 24 pracowników. Osoby te usłyszały wyroki pozbawienia wolności, a rodziny zmarłych otrzymały po 0,5 mln euro odszkodowania. Takie informacje przekazała włoska agencja prasowa Ansa.
Wyrok został ogłoszony w minionym tygodniu przez sąd w Mediolanie. Sprawa dotyczyła narażania pracowników przez byłych zarządzających koncernem oponiarskim na szkodliwe działanie azbestu w fabrykach firmy w latach 70. i 80. Menadżerowie mieli bezpośrednio przyczynić się do śmierci pracowników. Część rodzin zmarłych zawarła ugodę przedsądową z oskarżonymi, reszta jednak otrzymała odszkodowania w wysokości 500 tys. euro w wyniku decyzji sądu. Oskarżeni usłyszeli wyroki więzienia, najdłuższy wynosi siedem lat i osiem miesięcy.
Trujący materiał
Azbest, zwany inaczej eternitem, to lekki a jednocześnie bardzo trwały, ognioodporny i niewrażliwy na warunki atmosferyczne materiał. Te cechy sprawiły, że przez lata uznawany był za idealne rozwiązanie, a używano go do produkcji płyt dachowych, rur, czy budowy budynków gospodarczych. W szczytowym momencie, w latach 70. produkowano go 5 mln ton rocznie, Włochy zaś były w czołówce krajów na tym rynku.
Dopiero pod koniec XX w. okazało się, że wdychany pył z eternitu powoduje raka płuc, międzybłoniaki opłucnej i otrzewnej. Nowotwory są tak złośliwe, że w większości przypadków prowadzą do śmierci. Rozwijają się jednak długo, nawet 20 do 40 lat po kontakcie z trującą substancją.
Światowa Organizacja Pracy szacuje, że co roku z tego powodu umiera 100 tys. osób, a prognozy na przyszłość nie są optymistyczne. Jeszcze w najbliższych latach będziemy ponosić konsekwencje używania tego materiału, a na nowotwory przez niego spowodowane umrze co setny Europejczyk.
Problem także w Polsce
Problemy związane z trującym materiałem mamy również w naszym kraju. Azbest był popularny także w Polsce, a usuwanie trucizny z dachów i elewacji, szczególnie na wsi, postępuje bardzo wolno. Szacuje się, że w Polsce wciąż jest kilkanaście ton azbestu.
(ik)
Źródło: Onet, Puls Biznesu,
fot. Pirelli