Motobranża zatrudnia
Wraz z rosnącymi zamówieniami na części i akcesoria samochodowe producenci zwiększają zatrudnienie w swoich zakładach. Choć w produkcji aut wzrosty są niewielkie, to przyspieszenia można się spodziewać na początku przyszłego roku ze względu na planowane na 2016 rok uruchomienie fabryki Volkswagena we Wrześni. Znalezienie dobrych pracowników może być jednak coraz trudniejsze.
Z analizy firmy AutomotiveSuppliers.pl wynika, że w tym roku w Polsce zostanie wyprodukowanych ponad 630 tys. samochodów, czyli o ok. 54 tys. więcej niż w 2014 r. To będzie drugi rok z rzędu z odnotowanym wzrostem produkcji. Pozytywne wyniki w tym zakresie wpływają na lepsze wyniki sprzedaży, również zagranicznej oraz na zwiększanie zatrudnienia. U producentów pojazdów (grupa PKD 29.10) jest on jednak nieznaczny - w I kwartale przeciętne zatrudnienie wyniosło 30 tys. osób, o 0,2 tys. więcej niż przed rokiem.
- Zatrudnienie u producentów pojazdów jest raczej na stałym poziomie i wzrosty na razie są dosyć niskie. Zakładamy, że będą zdecydowanie wyższe, ale na początku przyszłego roku, kiedy w fabryce we Wrześni ruszy najważniejszy proces rekrutacyjny związany z pracownikami produkcyjnymi - powiedział Rafał Orłowski z AutomotiveSuppliers.pl. w rozmowie z agencją Newseria.
W średnich i dużych zakładach z grupy „pojazdy, przyczepy i naczepy” po I kwartale br. przeciętne zatrudnienie wynosiło 164,3 tys. zatrudnionych, czyli o 6,3 tys. więcej niż rok wcześniej. Najwięcej nowych miejsc pracy tworzą producenci części i akcesoriów (PKD 29.30). W ciągu 12 miesięcy przeciętne zatrudnienie wzrosło o 5,3 tys. osób do poziomu 126,1 tys.
- To efekt ogólnej sytuacji na rynku europejskim. Od blisko 20 miesięcy rośnie wreszcie sprzedaż nowych samochodów, a wiele firm z Polski współpracuje z fabrykami w innych krajach - podkreślił Rafał Orłowski. - Im lepiej sprzedają się samochody produkowane w Europie, im szybciej rośnie produkcja samochodów w Niemczech, a więc na największym rynku motoryzacyjnym w Europie, tym kondycja polskich dostawców jest lepsza, co przekłada się zarówno na większe obroty, jak i na wzrost zatrudnienia.
W Polsce na koniec I kwartału br. w branży motoryzacyjnej zatrudnionych mogło być blisko 270 tys. osób, wliczając w to również osoby zatrudnione przez agencje pracy czy przedsiębiorstwa zaliczane do innych grup niż PKD 29. Prognozy na kolejne miesiące są także optymistyczne, tym bardziej że kolejni producenci dostali zezwolenia na inwestycje (np. CSF Poland, Gestamp, Wirthwein Polska), co oznacza dalsze zwiększanie zatrudnienia.
- Zakładamy, że poprawi się produkcja samochodów, choć pojawią się też pewnego rodzaju problemy, bo wiele firm motoryzacyjnych i producentów części informuje, że sytuacja na rynku pracy jest coraz trudniejsza, mówię tu oczywiście o poszukiwaniu nowych pracowników - dodał R. Orłowski.
Z danych AutomotiveSuppliers.pl wynika, że w marcu br. eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski osiągnął rekordową wartość ponad 1,97 mld euro. To o 16,83 proc. więcej niż przed rokiem. W pierwszych trzech miesiącach tego roku eksport wyniósł ponad 5,35 mld euro i był o 14,04 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2014 r. W marcu br. również eksport części i akcesoriów osiągnął najwyższą w historii wartość - aż 809,36 mln euro, czyli o 14,57 proc. więcej niż przed rokiem. Natomiast wartość eksportu części i akcesoriów w I kwartale wyniosła 2,22 mld euro (o 10,76 proc. więcej niż przed rokiem).
(ik)
Źródło: PIM, fot. Bosch
