Zamienniki czy używane?

Przeciętny użytkownik samochodu stara się zawsze kupić jak najtaniej, będąc przekonanym że oszczędzać nie można jedynie na zdrowiu i bezpieczeństwie. Paradoksalnie, nie bierze tego drugiego aspektu pod uwagę, kiedy przychodzi czas na wymianę części w aucie.

Na popularnym serwisie internetowym można spotkać aż 10 milionów aukcji z ofertami części samochodowych. Blisko 70 proc. z nich to części używane. Asortyment ten jest bardzo szeroki - od wycieraczek, poprzez felgi aż do amortyzatorów i klocków hamulcowych. Kierowca może kupić w internecie klocki do Jaguara już za niecałe 10 złotych.

Niestety takie pozorne oszczędności mogą przynieść sporo nieprzyjemności - używane części mogą poważnie uszkodzić nasze auto i w efekcie doprowadzić do kosztownych napraw. To jednak tylko jedna strona medalu. Druga, groźniejsza, dotyczy elementów, od których zależy bezpieczeństwo w czasie jazdy - wtedy możemy stracić dużo więcej niż tylko sprawne auto. Słowa pioniera motoryzacji Henry'ego Forda zdają sie być w tym wypadku znamienne: „Chciwość pieniędzy jest największą przeszkodą w otrzymywaniu ich”.

W samej chęci kupna po niższej cenie nie ma wprawdzie nic złego, o ile działamy rozsądnie i mamy zapewnioną gwarancję jakości. W tym celu wystarczy odwiedzić niezależne warsztaty, w których spotkamy się z profesjonalną obsługą, płacąc przy tym rozsądną cenę. Zapłacimy niewiele więcej niż kupując w internecie, zyskując jednocześnie dużo więcej.

Za rzetelnie wykonaną pracę kierowca zapłaci nierzadko sumę, która stanowi tylko 50 proc. stawki oferowanej przez ASO. Dostaniemy przy tym takie same części, oczywiście z homologacją. Zamienniki różnią się od wyrobów producenta pojazdu właściwie tylko jednym - nie są sygnowane konkretną marką samochodu, tylko znakiem handlowym faktycznego wytwórcy. Co istotne - są to części sprawdzone i przebadane. Możemy zapomnieć więc o ryzyku, które towarzyszy przy zakupie części używanych.

W Polsce działa blisko 13 razy więcej niezależnych warsztatów niż serwisów autoryzowanych - właściciele aut mają zatem ogromny wybór. I co ważne, nie musimy jeździć na drugi koniec miasta (albo, co częste, do innej miejscowości), bo równie profesjonalne (a do tego tańsze) usługi spotkamy w zakładzie za rogiem.

(ik)

Źródło: Link PR, fot. arch. redakcji