Według stowarzyszenia Eurofer zaobserwowane w ubiegłym roku odrodzenie europejskiego rynku samochodowego ma być kontynuowane w 2015 i 2016 r. Poziom wzrostu będzie jednak niższy, a Europa Środkowo-Wschodnia ma być regionem szybszego zwiększania produkcji w sektorze automotive.
Choć w czwartym kwartale 2014 r. sprzedaż samochodów w Unii Europejskiej spadła nieco, to i tak w skali całego roku osiągnięto wzrost sprzedaży. Cieszy zarówno skala wzrostu, jak i samo jego pojawienie się po siedmiu latach spadków i stagnacji. W wypadku aut osobowych wzrost wyniósł 5,7 proc., natomiast rynek samochodów użytkowych zwiększył się o 7,6 proc.
Cała produkcja motoryzacyjna, wliczając części i komponenty w trzecim kwartale 2014 r. wzrosła w stosunku r/r o 3,5 proc., co w porównaniu z drugim kwartałem oznacza niewielkie osłabienie wzrostu. Spowolnienie to odczuwalne było zwłaszcza na rynku Wielkiej Brytanii, Szwecji i Słowacji. Jeszcze mocniejsze osłabienie jest przewidywane na 4 kwartał, którego wyników jeszcze nie podliczono. W tym okresie wzrost ma sięgnąć 2,5 proc., a w całym 2014 r. 5 proc.
Optymistyczne nastroje przynosi także wynik uzyskany w minionym miesiącu. Jak wynika z raportu firmy analitycznej LMC Automotive, rynek nowych osobówek w krajach Europy Zachodniej osiągnął w lutym wzrost rejestracji na poziomie 7,6 proc. Łącznie na drogi wyjechało nieco ponad 886200 aut.
Kluczowym rynkiem zbytu w regionie pod względem wolumenu pozostają Niemcy. W lutym klienci nad Renem zarejestrowali u siebie ponad 223200 nowych osobówek. Dzięki temu wynik ubiegłoroczny udało się poprawić o 6,6 proc.
Według ekspertów z branży dwa kolejne lata mają być wciąż okresem wzrostu, choć jego tempo ma być wolniejsze niż w ubiegłym roku. W Unii Europejskiej poprawa nastrojów konsumentów jest wsparta niskimi cenami ropy i niską inflacją, poprawiającą realne przychody gospodarstw domowych. Pogarszają się jednak perspektywy eksportowe.
(ik)
Źródło: PIM, fot. arch. redakcji