W ostatnim czasie coraz częściej poruszane są kwestie związane z systemem monitorowania ciśnienia w oponach (TPMS). Powodem tego jest z pewnością fakt, że wraz z początkiem listopada br. system ten będzie obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowych samochodów zarejestrowanych w Unii Europejskiej (dotyczy pojazdów klasy M1). Regularna kontrola stanu opon ma przyczynić się do bezpieczniejszej jazdy.
Zbyt niskie ciśnienie w oponach oznacza niebezpieczeństwo dla kierowcy i jego pasażerów. Nieszczelne ogumienie stopniowo traci powietrze, co może doprowadzić do utraty kontroli nad pojazdem w najmniej oczekiwanym momencie. Ponadto nieprawidłowe ciśnienie w oponach prowadzi do wyższego spalania paliwa oraz szybszego ich zużywania się. Systemy monitorowania ciśnienia mają te problemy ograniczyć.
Aby opony samochodowe mogły zapewnić optymalne parametry i komfort podczas jazdy, trzeba poświęcić im trochę uwagi. Zarówno wysokość bieżnika, jak i ciśnienie powinny być regularnie kontrolowane. - Zalecamy sprawdzanie ciśnienia w oponach co dwa tygodnie. Z doświadczenia wiemy, że wielu kierowców tę czynność zaniedbuje - mówi Philip von Grolman, specjalista ze sklepu oponytanio.pl.
Wymóg instalowania TPMS w samochodach osobowych i kempingowych na terenie Unii Europejskiej powinien przyczynić się do poprawy sytuacji. Każdy spadek ciśnienia w oponach będzie natychmiast widoczny na wyświetlaczu na desce rozdzielczej. - Każdy niepokojący sygnał na wyświetlaczu powinien skłonić nas do natychmiastowej wizyty w warsztacie samochodowym, inaczej nasze bezpieczeństwo może być poważnie zagrożone - podkreśla Philip von Grolman.
Każdy dodatkowy system w samochodzie zwiększa jednak koszty jego użytkowania. Pojazdy wyposażone w TPMS będą wymagały regularnego sprawdzania sensorów na stacjach montażowych - również podczas wymiany letnich na zimowe opony. Ze względu na zastosowane rozwiązania technologiczne tych urządzeń, z wymianą ogumienia warto wybrać się do warsztatu wyposażonego w odpowiednie narzędzia i oprogramowanie. Samodzielne naprawy opon, na przykład zastosowanie sprayu na pęknięcia także są odradzane. Użycie środków chemicznych na pęknięcia może uszkadzać zarówno czujniki, jak i opony.
Na rynku dostępne są dwa rodzaje TPMS. W systemach monitorowania ciśnienia bezpośredniego czujniki zamontowane są przy każdej oponie. W efekcie uzyskuje się bardzo dokładne wyniki pomiaru, jednak wzrastają koszty wymiany ogumienia. W tym przypadku montaż nowych opon lub wymianę letnich na zimowe, powinno się zostawić specjalistom. Systemy monitorowania ciśnienia pośredniego korzystają z zamontowanych już czujników, takich jak EPS czy ABS i mierzą ciśnienie na podstawie prędkości obrotowej opon. Pomiary takie są mniej dokładne, ale kierowcy nie muszą ponosić dodatkowych kosztów przy wymianie opon.
(ik)
Źródło i fot.:Delticom AG