Jazda po oblodzonej drodze

Każdego roku zimą kierowcy borykają się z trudnymi warunkami atmosferycznymi podczas jazdy samochodem. Deszcz, śnieg i lód, które pokrywają w tym okresie drogi stanowią istotnie zagrożenie dla zmotoryzowanych. Aby ułatwić kierowcom podróżowanie zimą trenerzy Szkoły Jazdy Renault przygotowali kilka cennych wskazówek.

Pierwsza porada dotyczy hamowania na oblodzonej nawierzchni. W takim przypadku najlepiej sprawdza się technika hamowania pulsacyjnego, podczas której wciskamy pedał hamulca, a następnie delikatnie go popuszczamy, aby koła odzyskały przyczepność, i ponownie lekko dociskamy. Przez ten czas nie zdejmujemy nogi z hamulca - zmieniamy tylko siłę nacisku na niego.

Bardzo niebezpieczną sytuacją jest przypadek, kiedy auto wpada w poślizg. Niestety zimowe warunki pogodowe mogą temu sprzyjać. Warto wtedy spróbować trudnej sztuki wyprowadzania auta z po ślizgu. Kierowcy mają do czynienia z dwoma podstawowymi rodzajami poślizgu: nadsterowność, gdy tylne koła samochodu tracą przyczepność, oraz podsterowność, która występuje w czasie skrętu, kiedy tracą przyczepność przednie koła.

W pierwszym z wymienionych przypadków należy wykonać kierownicą kontrę w celu naprowadzenia samochodu na prawidłowy tor jazdy. W tym momencie nie powinniśmy naciskać na hamulec, gdyż powoduje to pogłębienie się nadsterowności. W momencie uślizgu przednich kół podstawową czynnością powinno być zdjęcie nogi z gazu. Należy także zmniejszyć wykonywany wcześniej skręt kierownicą i delikatnie wykonać go ponownie. Zdjęcie nogi z gazu powoduje dociążenie kół przednich i zmniejszenie prędkości, zaś redukcja kąta skrętu powinna spowodować odzyskanie przyczepności i korektę toru jazdy.

Dobrym rozwiązaniem zimą są auta wyposażone w system przeciwpoślizgowy ABS. Jego zadaniem jest nie dopuścić do zablokowania kół podczas hamowania i tym samym zapobiec poślizgowi. Warto jednak dodać, ze nawet najlepszy system zamontowany w naszym aucie, nie zadziała tak jak powinien, jeżeli będziemy poruszać się z dużą prędkością. Pojazdy wyposażone w ABS mają krótszą drogę hamowania na śliskich nawierzchniach niż te, które go nie posiadają.

Kolejnym problemem, który kierowcy mogą napotkać zimą to wjazd na ośnieżoną lub oblodzoną górę. Warto wtedy nabrać rozpędu przed wzniesieniem i spróbować nie dopuścić do ślizgania się kół. Należy pamiętać przy tym o odpowiednim biegu i umiejętnym manipulowaniu gazem. Kiedy koła zaczynają się kręcić w miejscu należy zdjąć nogę z gazu. Jeżeli to nie pomaga - warto wcisnąć sprzęgło. W tej sytuacji przednie koła powinny być skierowane na wprost. Warto stanąć i ponownie ruszyć tym samym sposobem. W tej metodzie chodzi o to, by któreś z kół złapało choćby odrobinę przyczepności, co umożliwi dalszą jazdę.

(ik)