35 załóg z całej Polski rywalizowało w miniony weekend w 17. Rajdzie Brodnickim. Zwyciężył jadący w klasie „gość” Zbigniew Staniszewski z pilotem Pawłem Drahanen na Mitsubishi Lancerze Evo X, reprezentujący Automobilklub Polski. W klasyfikacji klubowej najlepsza okazała się ekipa Automobilklubu Toruńskiego.
Tegoroczna rywalizacja kierowców na Pojezierzu Brodnickim była 8. rundą Pucharu Polski Automobilklubów i Klubów PZM oraz 4. rundą Mistrzostw Okręgu PZM Bydgoszcz. Jak co roku rajd, którego praktycznie wszystkie próby sportowe prowadzone są na odcinkach szutrowych, okazał się bardzo wymagający dla uczestników. Aż cztery załogi nie podołały trudom trasy i skończyły rywalizację jako niesklasyfikowane. Byli to: reprezentanci Automobilklubu Nowomiejskiego - Rafał Dworak (kierowca) i Filip Treder (pilot) startujący autem Peugeot 206 (kl.2); Bartosz Foltyn i Sebastian Haise z Automobilklubu Wielkopolskiego jadący Mitsubishi Coltem (kl.2); Łukasz Domżalski i Wojciech Panek z Brodnicy, reprezentujący Mundurowy Klub Motorowy Rzeczpospolitej Polskiej, jadący Audi 80 B4 (kl.4); oraz Hubert Poczwardowski i Michał Iwiński z Automobilklubu Toruńskiego na Renault Clio Sport (kl.3).
- Dobrze przygotowane auta i umiejętności zawodników to podstawa sukcesu na brodnickich szutrach - skomentował Jan Balcerak, prezes Automobilklubu Toruńskiego oraz dyrektor Rajdu Brodnickiego. - No i przede wszystkim właściwie dobrane opony do nawierzchni, którą rajdowcy lubią najbardziej, a która bywa dla nich nie lada wyzwaniem. Chodzi oczywiście o specjalistyczne opony szutrowe - dodał.
Niestety, „rasowe” sportowe szutrówki mieli na obręczach tylko nieliczni. Wielu uczestników posłużyło się za to „zimówkami”, których miękka mieszanka w dość wysokiej temperaturze w dniu zawodów zapewniała umiarkowane rezultaty. Byli tacy, którzy z konieczności zastosowali metodę mieszaną - z przodu „zimówki”, z tyłu „letnie”. Tak było w przypadku brodnickiej załogi - Tadeusz Kulka/ Marta Wajda na Audi Coupé - która utraciła dwie opony na jednym z pierwszych odcinków.
W Rajdzie Brodnickim bezkonkurencyjny okazał się Zbigniew Staniszewski, zawodnik z rajdowej czołówki w Polsce, którego specjalnością jest jazda na szutrze. Olsztynianin, jadący gościnnie, traktuje jednak start na brodnickich duktach żwirowych jako dobrą okazję do treningu. Od lat patronuje bowiem imprezie jako sponsor. Wynik „króla szutrów” trudno zatem odnosić do pozostałych załóg, mając na uwadze jego sportowe doświadczenie i znajomość odcinków Rajdu Brodnickiego. W rywalizacji na pojezierzu olsztynianina pilotował Paweł Drahan, który m.in. „dyktował” Leszkowi Kuzajowi podczas 68. Rajdu Polski w 2011, kiedy zajęli 12. miejsce, jadąc wtedy także Mistsubishi Lancerem Evo X.
Drugie miejsce w „generalce” na brodnickich szutrach zajęli Maciej Tworski z Martą Kuncikowską autem marki Subaru Impreza, reprezentujący Automobilklub Toruński (kl.4). Wyprzedzili oni trzecich na podium Jacka i Marka Tarazewiczów z Rajdowego Gorzowa, startujących również Subaru Imprezą (2. miejsce w kl.4).
W klasach zwyciężyli: kl.1 - brodniczanie Radosław Oryszczak z Damianem Lamparskim (Peugeot 106), reprezentujący A.Toruński; kl.2 - Jakub Baran i Aleksander Baran (Citroen Saxo VTS) z A.Toruńskiego, którzy wywalczyli czwarte miejsce w „generalce”; kl.3 - Daniel Wyrzykowski z Eweliną Wyrzykowską (Honda Civic), jadący w barwach Automobilklubu Nowomiejskiego; kl. 4 - Maciej Tworski z Martą Kuncikowską (Subaru Impreza), reprezentujący A. Toruński.
W klasyfikacji klubowej zwyciężył A. Toruński (26 pkt.), przed A. Nowomiejskim (22) i A. Koszalińskim (14). Kolejne miejsca zajęły: 3. A. Wielkopolski (12); 4. A. Królewski (9); 5. A. Morski (7); 6. AB-Rally Team Bydgoszcz (5); 7. Rajdowy Gorzów (5); 8.TGR (5); 9. A. Polski (4); 10. A. Bydgoski (4); 11. A. Włocławski (1).
Tekst i zdjęcia Przemysław Majchrzak