Już po raz siódmy wystartował rajd Złombol. Blisko 3 tysiące kilometrów będzie miało do przejechania ponad 120 samochodów wyprodukowanych w PRL-u.
Drogę z Polski do Danii będą próbowały pokonać (bo jak pokazały poprzednie lata nie wszystkim załogom się to udawało) między innymi popularne: polonezy, maluchy, trabanty, żuki, duże fiaty czy favoritki. Aby dojechać na wysoko wysunięty norweski Przylądek Północny, uczestnicy pojadą przez Litwę, Łotwę, Estonię i Finlandię.
Wystartować w rajdzie mógł każdy, kto uzbierał co najmniej tysiąc złotych. Zebrana suma w całości zostanie przekazana dzieciom z domów dziecka. W 2007 roku w rajdzie wystartowały zaledwie dwie ekipy (organizatorzy), w następnym roku 21, natomiast już w 2010 liczba ekip przekroczyła setkę. Przez te sześć edycji, uczestnikom udało się zebrać około 900 tysięcy złotych. - Dzieci dostawały np. playstation, odtwarzacze mp4, prostownice do włosów, sztalugi, książki, przytulanki. Staramy się, by ich dzieciństwo nie kojarzyło im się tylko z domem dziecka - powiedziała Martyna Kinderman, pomysłodawczyni i współorganizatorka imprezy. Na stronie zlombol.pl można na bieżąco czytać relację z przebiegu rajdu. (fot. PAP)