Fabryki autobusów zwiększają produkcję

Solaris Bus & Coach i MAN, koncerny znane z produkcji autobusów, zwiększają zatrudnienie, w celu realizacji wszystkich napływających zamówień. Według ekspertów, przyczyną wzrostu popytu na tego typu pojazdy są nadchodzące zmiany przepisów dot. norm emisji spalin, które mają obowiązywać od 2014 r.

Jan Seweryn, szef zakładowej "Solidarności" w starachowickiej fabryce autobusów MAN, przedstawił propozycje zarządu dotyczące zmian dotychczasowej organizacji pracy. Zakład planuje zwiększyć liczbę godzin nadliczbowych z 260 do 374 oraz zatrudnić na czas określony około 80 nowych pracowników. W ostatnich tygodniach firma otrzymała liczne zamówienia m.in. z Niemiec, Estonii i Szwecji. Jak informuje Marta Stefańska z MAN Truck & Bus Polska, w pierwszej połowie br. nastąpił wzrost zapotrzebowania na autobusy o ok. 20 proc., w porównaniu z analogicznym okresem 2012 r.

Podobna sytuacja ma miejsce w zakładach Solaris. Obecnie w polskich fabrykach pracuje ok. 2,2, tys. osób. Mateusz Figaszewski, rzecznik prasowy Solaris Bus & Coach, poinformował o zwiększeniu zatrudnienia o kilkadziesiąt osób. Podkreśla, że rok bieżący zapowiada się rekordowo.

Przedstawiciele obu koncernów podobnie tłumaczą zaistniałą sytuację. Według nich główną przyczyną tak dużej liczby zamówień jest zapowiadana zmiana przepisów dot. norm emisji spalin. Obecnie produkowane silniki autobusowe spełniają normę Euro 5. Od nowego roku mają być one zgodne z zaostrzoną normą Euro 6. Zdaniem ekspertów, klienci preferują silniki tworzone w dotychczasowej technologii.

  (ik)