2025-12-16

Punkt zwrotny branży

Europejski przemysł motoryzacyjny znalazł się w punkcie zwrotnym. Coraz wyższe koszty działalności, tarcia geopolityczne, konkurencja z Azji, transformacja w kierunku zeroemisyjnej i cyfrowej mobilności sprawiają, że zdolność Europy do utrzymania własnej bazy przemysłowej maleje w zastraszającym tempie. Dla producentów części samochodowych stawka jest szczególnie wysoka: bez jasnych zasad dotyczących lokalnej wartości dodanej Unia Europejska ryzykuje, że stanie się rynkiem montażu pojazdów, a nie miejscem, w którym powstają kluczowe technologie i komponenty.

Przez dekady europejski sektor dostawców był fundamentem konkurencyjności całej branży. Gęsta sieć firm Tier 1, Tier 2 i Tier 3 tworzyła miejsca pracy, rozwijała know-how i budowała odporność łańcuchów dostaw. Dziś ten model znajduje się pod coraz większą presją. Rosnące koszty energii i pracy, nadmiar regulacji, wysoka inflacja oraz brak stabilnych warunków dla popytu osłabiły pozycję Europy wobec regionów prowadzących znacznie bardziej asertywną politykę przemysłową. W efekcie europejscy dostawcy mierzą się z luką kosztową rzędu 15-35 proc. w porównaniu z najbardziej konkurencyjnymi kosztowo lokalizacjami na świecie.

Jednocześnie globalna konkurencja nie dotyczy już tylko cen, ale całych ekosystemów przemysłowych. Stany Zjednoczone poprzez Inflation Reduction Act, a także Chiny i kraje rozwijające się, otwarcie stosują mechanizmy local content, aby przyciągać inwestycje i utrzymywać produkcję u siebie. Europa, pozostając przy najbardziej liberalnym podejściu, coraz częściej przegrywa decyzje inwestycyjne. Szacunki wskazują, że do 2030 roku wartość dodana tworzona w UE w produkcji komponentów może spaść o niemal jedną czwartą, a do 2035 roku - o kolejne 20 proc. Oznacza to ryzyko utraty setek tysięcy miejsc pracy oraz dalsze osłabienie europejskiej autonomii technologicznej.

Nadchodzące propozycje Komisji Europejskiej, zapowiedziane na 16 grudnia i te które będą opublikowane już w styczniu 2026, będą testem nie tylko dla polityki przemysłowej, ale dla wiarygodności europejskiej transformacji. Jeśli UE oczekuje od przemysłu inwestycji, innowacji i utrzymania miejsc pracy, musi jednocześnie stworzyć ramy, które wspierają produkcję w Europie, a nie jej stopniowe wypychanie poza wspólny rynek - mówi Tomasz Bęben, prezes zarządu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), członek zarządu CLEPA.

 

Źródło: SDCM

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń