16 lipca o godzinie 22 rozpoczął się trzydniowy protest właścicieli stacji benzynowych we Włoszech. Kierowcy podróżujący w tym kraju mogą więc natrafić na utrudnienia w zakupie paliwa. W związku ze strajkiem większość stacji benzynowych na autostradach i obwodnicach miejskich będzie nieczynna.
Protest ma potrwać do piątku, do godziny 6 rano. Przyczyną niezadowolenia włoskich przedsiębiorców jest obojętność rządu na rosnące ceny hurtowe paliwa, które są zawyżane przez koncerny naftowe. Bezczynność zarzucają w szczególności ministerstwu rozwoju gospodarczego i zaapelowali o podjęcie działań w ich obronie. Wcześniej były już prowadzone rozmowy z przedstawicielami koncernów. Flavio Zanonato, minister rozwoju gospodarczego, zapowiedział, że w najbliższym czacie przedstawi plan, który ma pomóc w rozwiązaniu problemu rosnących cen paliw. Mimo tych działań strajk został potwierdzony.
Warto zaznaczyć, że ceny paliw we Włoszech należą do najwyższych w Europie. Strajk, który właśnie trwa, jest tym bardziej dotkliwy, gdyż ogłoszono go w okresie wakacyjnym, gdy ruch na drogach i autostradach jest większy.
(ik)