Diagnozowanie usterek we współczesnych autach w większości przypadków wymaga specjalistycznego oprogramowania, dostępu online oraz zaawansowanej wiedzy z zakresu elektroniki. Ponad trzy czwarte właścicieli warsztatów zrzeszonych w sieci ProfiAuto Serwis uważa, że naprawa nowoczesnych samochodów jest bardziej czasochłonna niż starszych modeli.
W badaniu przeprowadzonym przez firmę Moto-Profil, właściciela marki ProfiAuto Serwis, wzięło udział 132 właścicieli warsztatów z całej Polski. Tylko niespełna 14 proc. mechaników uznało, że więcej czasu poświęcają na serwis starszych aut, a ponad 9 proc. nie miało zdania w tej kwestii.
Co psuje się najczęściej
Mechanicy w nowych samochodach najczęściej naprawiają elektronikę pojazdową (40 proc.) oraz silnik i jego sterowanie (38,5 proc.). Mniej zgłoszeń dotyczy awarii układu hamulcowego (ponad 9 proc.), zawieszenia (7 proc.) i rozrządu (3 proc.). Dla porównania, w starszych pojazdach dominują problemy z zawieszeniem (48 proc.), układem hamulcowym (18,5 proc.), silnikiem (ponad 12 proc.), układem wydechowym (niemal 11 proc.) i elektroniką (ponad 7 proc.).
Główne przeszkody w serwisowaniu
Jako przeszkody w naprawach nowych aut mechanicy wymieniali złożoność nowoczesnych systemów elektronicznych (37 proc.), trudny dostęp do instrukcji technicznych (niemal 17 proc.), brak odpowiednich narzędzi (ponad 15 proc.), a także ograniczony dostęp do elementów wymagających naprawy, brak wymaganych uprawnień (np. SEP), niewystarczające umiejętności oraz niską dostępność części. W przypadku starszych modeli największym problemem jest właśnie brak części zamiennych (27 proc.).
Niezależne serwisy spychane na margines?
Ponad 72 proc. ankietowanych uważa, że producenci samochodów utrudniają niezależnym warsztatom serwisowanie nowoczesnych pojazdów. Najczęściej wskazywano na ograniczony dostęp do dokumentacji technicznej, schematów elektrycznych i narzędzi diagnostycznych. Właściciele serwisów zwrócili też uwagę na to to, że producenci zabezpieczają systemy przed zewnętrzną diagnostyką, co uniemożliwia skuteczną naprawę bez płatnego dostępu online lub wcześniejszej autoryzacji. Mechanicy zaznaczyli również, że dostęp do danych technicznych bywa pozorny - mimo deklaracji, udostępniane informacje nie zawsze są kompletne lub użyteczne. Wskazano także, że część klientów jest zniechęcana do korzystania z niezależnych serwisów poprzez groźbę utraty gwarancji.
Nowe technologie a trwałość
Jako przyczyny wyższej awaryjności współczesnych samochodów mechanicy wskazywali niską jakość części i materiałów („zbyt lekkie”, „mało trwałe”), dużą ilość elektroniki oraz negatywne skutki rozwiązań proekologicznych, takich jak systemy redukcji emisji spalin czy serwis olejowy w trybie „long life”. W niektórych odpowiedziach pojawiły się także opinie, że niektóre modele nie przeszły odpowiednich testów długoterminowych.
Badanie zostało przeprowadzone w IV kwartale 2024 roku podczas corocznych spotkań z partnerami sieci ProfiAuto Serwis.
Źródło i fot.: Moto-Profil