Nissan Ariya 87 kWh Evolve

Dobrany duet

Zimowe Michelin Pilot Alpin 5 SUV (255/45 R20 105V) udanie współpracowały podczas tygodniowego testu z elektrycznym Nissanem Ariyą z większym akumulatorem trakcyjnym 87 kWh i przednim napędem. Na zdjęciach zrobionych pierwszego dnia śniegu wprawdzie nie widać, ale sypnęło już następnej nocy i potem cały czas panowały warunki zimowe.

Pozytywne zaskoczenie to niezawodna trakcja zapewniana przez gumy Pilot Alpin 5 SUV, wszak przeniesienie sporej mocy, w tym przypadku 238 koni, na jedną oś zawsze stanowi wyzwanie. Utratę przyczepności można było wywołać, ale wciskając pedał gazu poza rozsądny zakres. Podczas hamowania, również wszystko przebiegało sprawnie. Jazda tym Nissanem nawet po zaśnieżonych czy oblodzonych drogach nie wywoływała niepokoju. Napis „Michelin Total Performance” na bocznej ściance informuje o wysokich, zrównoważonych parametrach ogumienia. I to by się zgadzało.

Hiszpańskiej produkcji Michelin Pilot Alpin 5 SUV (255/45 R20 105V) charakteryzowały się solidną budową - dwie warstwy poliestrowe, pod bieżnikiem również dwie stalowe i poliamidowa. Indeks nośności zimowek okazał się wyższy od seryjnego, letniego ogumienia - 105,  czyli 925 kg, zamiast 101 (825 kg, o 100 kg mniej). Maksymalne dopuszczalne ciśnienie producent opon określił na 340 kPa - 3,4 bara.

Nakładki aero

„20” to drugi, większy rozmiar przewidziany do tego elektryka, opcjonalny w Engage, Advance i Evolve, seryjny w Evolve+. Seryjnie Engage, Advance i Evolve poruszają się na „19”, oczywiście z lekkich stopów. Moment dokręcenia śrub wynosi 108 Nm, rozmiary i odsadzenie: 19 x 7,5J i 40 mm oraz 20 x 8J i 45 mm.

Srebrno-czarne alufelgi miały nakładki aerodynamiczne - plastikowe, szare elementy polepszające opływ powietrza. Częścią nakładek były środkowe osłony, które trzeba zdjąć, aby dostać się do pięciu śrub. Aerodynamika jest istotna dla każdego auta, dla elektrycznego szczególnie (zasięg!). Trudno wychwycić wpływ nakładek w przypadku tego modelu - muszę szczerze przyznać, że Ariya oszczędna nie była. Konsumpcję energii na trasie, ponad 30 kWh/100 km, trudno uznać za zaletę.

Rotacja kół zgodnie z prostym schematem przód-tył powinna być wykonywana co 10 tys. km. Łańcuchy nie mogą być zakładane na 255/45 R20 (ryzyko uszkodzenia pojazdu), tylko na 235/55 R19 i tylko na przód.

Z przodu zawsze 2,4

Eksploatacyjne wartości ciśnienia szybko odczytuje się z nalepki na lewym słupku B, po otwarciu drzwi kierowcy. Dla 255/45 R20 101V z przodu zawsze należy utrzymywać 2,4 bara, z tyłu 2,4 bara, natomiast przy większym obciążeniu 2,8. Różne obciążenia są symbolizowane trzema i czterema ludzikami. Instrukcja obsługi pt. „Podręcznik właściciela” precyzuje, iż duże obciążenie to kierowca plus „3 lub więcej pasażerów”.

Lampka ostrzegawcza spadku ciśnienia zapala się na dole cyfrowego zestawu wskaźników. Podczas uruchamiania silnika świeci się bardzo krótko, autorzy instrukcji obsługi wspominają o 1 s. Kierowca powinien sprawdzać ciśnienie często oraz zawsze przed dłuższą podróżą, takie są zalecenia z instrukcji obsługi.

Ustawianie TPMS, aktywnego od 25 km/h, przebiega szybko, m.in. dzięki czytelnej grafice zestawu wskaźników. Na lewym ramieniu kierownicy służą do tego dwa, szare przyciski i znajdujące się między nimi pokrętło przewijania. 

Kolejno trzeba wejść w Ustawienia i Ciśnienie w oponach. Można wybrać ciśnienie docelowe, tzn. 2,4 z przodu oraz 2,4 lub 2,8 dla tylnej osi, co 0,1, oraz jedną z czterech jednostek. Kolejne pole to Kalibracja. Potwierdzenie resetu powoduje wyświetlenie komunikatu Ciśnienie opon Kalibracja, czyli TPMS został zaprogramowany do aktualnego ciśnienia. A ile wynosi ono aktualnie, sprawdzisz wchodząc w ikonkę samochodziku, potem w Ciśnienie opon. Z kolei Ustawienia, Przegląd, Opony, Przypomn. to programowanie przypomnienia o wymianie opon co 500 km, w zakresie 500-30.000 km.

Na dole kufra

W razie przecięcia lub przebicia bieżnika do 5 mm pomocą służy zestaw naprawczy, koło zapasowe nie jest oferowane. Dwie części zestawu czekają, osobno wciśnięte w piankową wytłoczką, na samym dole bagażnika.

Trzeba wyjąć dwuczęściowa podłogę i znajdującą się pod nią matę. Sprężarka pracuje do 10 min, w tym czasie ciśnienie powinna dojść do 1,8 bara. Po 10 min jazdy, lub po 3 km należy sprawdzić ciśnienie i dopompować do normalnego. Nalepka na butelce 350 ml ze środkiem uszczelniającym dopuszcza dystans 3-10 km.

Tekst i zdjęcia: Jacek Dobkowski

Przegląd Oponiarski 4/232 (Kwiecień 2025)