Wytyczne i wyzwania Euro 7

Norma Euro 7 po raz pierwszy zwraca uwagę na emisję pyłu hamulcowego. Eksperci pracują nad dostosowaniem produktów do nowych przepisów, które zaczną obowiązywać pod koniec 2026 roku. Zaangażowana w opracowywanie metodologii przebiegu badań i konstrukcji stanowiska do pomiaru emisji pyłu hamulcowego dla normy Euro 7 firma TMD Friction dzieli się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi wyzwań i możliwości stojących przed branżą.

Coraz bardziej rygorystyczne przepisy i postęp technologiczny znacząco ograniczyły emisję szkodliwych substancji ze spalin samochodowych. Pomimo tego zanieczyszczenie powietrza, zwłaszcza w dużych miastach, pozostaje wysokie. Wynika to z faktu, że większość emisji z ruchu drogowego nie jest już generowana przez spaliny, ale przez ścieranie hamulców i opon - wskazuje TMD Friction. Cząstki te stanowią zagrożenie, mogące negatywnie wpływać na zdrowie ludzi i środowisko. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów, producenci sprzedający części na terenie Unii Europejskiej będą musieli priorytetowo skupić się na poszukiwaniu bardziej ekologicznych rozwiązaniach.

Nacisk na ograniczenie emisji przez producentów

Wejście w życie normy Euro 7 oznacza znaczącą redukcję ścieralności hamulców, a decyzja w tej sprawie została już podjęta przez najważniejsze organy Unii Europejskiej. Projekt przewiduje, że emisja cząstek stałych pochodzących ze ścierania hamulców (PM10) nie może przekraczać 3-11 mg na kilometr na pojazd, w zależności od jego klasy i rodzaju napędu. Według TMD Friction w bliskiej przyszłości można się spodziewać ogłoszenia ostatecznej daty wejścia przepisów w życie na terenie UE. Przewidywane okresy przejściowe dadzą producentom oryginalnego wyposażenia OE i na niezależny rynek części zamiennych nieco więcej czasu niż pierwotnie przewidywano na opracowanie i homologację odpowiednich rozwiązań. W zależności od klasy pojazdu i kanału sprzedażowego - oryginalne wyposażenie i części zamienne - będzie to od 30 do 60 miesięcy.

Wymagane nowe koncepcje cierne

Wbrew powszechnej opinii, to nie klocki hamulcowe są głównym źródłem pyłu hamulcowego - aż 80 proc. zanieczyszczeń zbierających się na obręczach kół pochodzi z tarcz. Ilość usuniętego materiału tarczy zależy od zastosowanej mieszanki ciernej klocka hamulcowego. Sam ten czynnik nie wystarcza już do spełnienia limitów Euro 7, dlatego niezbędne są nowe, jeszcze bardziej innowacyjne koncepcje cierne. Przedstawiciele branży pracują obecnie nad znalezieniem rozwiązań, które będą zgodne z normą emisji Euro 7. TMD Friction wskazuje, że pomysłów jest kilka. Jednym z nich jest wychwytywanie pyłu hamulcowego po jego wytworzeniu za pomocą filtrów. Innym jest walka z emisją i powstawaniem pyłu hamulcowego bezpośrednio u źródła, czyli na klocku hamulcowym i tarczy hamulcowej.

- Nie ma potrzeby stosowania specjalnych filtrów ani systemów odciągowych, aby wychwytywać emisje, które już nastąpiły. Obecnie najbardziej obiecującą koncepcją redukcji emisji jest pokryta twardym materiałem tarcza hamulcowa współpracująca z klockiem wykonanym z mieszanki dobranej specjalnie pod kątem danego pojazdu - uważa Vincenzo Di Caro, Senior Manager Vehicle Programme w TMD Friction.

Firma TMD Friction w ciągu ostatnich 30 lat opracowała ponad 50 tysięcy różnych mieszanek ciernych klocków hamulcowych. Aby uzyskać pożądany efekt końcowy, receptura powstaje nawet z 43 odpowiednio dobranych surowców. W celu osiągnięcia odpowiednich właściwości wymaganych przez układ hamulcowy danego pojazdu, dział badawczo-rozwojowy stale monitoruje wpływ składu mieszanki na skuteczność, trwałość i opłacalność zestawu tarcza-klocek. Eksperci na stanowiskach badawczych i torze testowym kontrolują również komfort hamowania i poziom hałasu. Kluczowe znaczenie będzie miało zachowanie trybologiczne i hałas, wibracje oraz szorstkość powlekanych tarcz z żeliwa szarego.

Nowe przepisy Euro 7 spowodują wyzwania nie tylko techniczne, ale także ekonomiczne - podkreśla firma. Opracowanie rozwiązań na rynek części zamiennych wymaga dużych inwestycji - samo stanowisko testowe to koszt około 1,5 miliona euro, a testowanie jednej mieszanki trwa około 27 godzin i obejmuje sześć cykli symulujących 303 operacje hamowania na 192 km. TMD Friction wskazuje, że w obliczu coraz bardziej wymagających norm i preferencji klientów, dostawcom tańszych, uniwersalnych mieszanek będzie coraz trudniej przetrwać na rynku europejskim.

Nie tylko OE

Nowa norma będzie miała zastosowanie w przypadku wyposażenia fabrycznego, ale wpłynie również na niezależny rynek części zamiennych, najprawdopodobniej poprzez dyrektywę ECE R90. Obecnie trwają prace nad ustaleniem szczegółowych wymagań homologacyjnych Euro 7 dla tego rynku. TMD Friction przewiduje, że wytyczne dotyczące nowych standardów i okresów przejściowych zostaną wkrótce opublikowane. Jeśli wymiana klocków lub tarcz hamulcowych będzie potrzebna wcześniej niż przed upływem okresu przejściowego, odpowiednie części będą dostępne w serwisie autoryzowanym. Producent dodaje, że mniejsze zużycie będzie oznaczało, że interwały wymiany nie będą już określane przez osiągnięcie limitu zużycia, jak miało to miejsce wcześniej, ale na podstawie przedziałów czasowych. TMD Friction już teraz pracuje nad skutecznymi rozwiązaniami dotyczącymi hamowania niskoemisyjnego. FIrma opiera się na koncepcjach materiałów ciernych z produkcji seryjnej, które już teraz zapewniają optymalny stosunek zmniejszonego pylenia do wysokiej skuteczności hamowania.

Zbliżający się termin

Przepisy dotyczące normy Euro 7 weszły w życie 28 maja 2024 roku. Pomimo tego, że okres przejściowy daje dodatkowy czas na ich wdrożenie, kluczowe jest, aby branża motoryzacyjna była świadoma i przygotowana na nadchodzące zmiany - podsumowuje TMD Friction.

Źródło i fot.: TMD Friction

powrót

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń