Firma Philips zwraca uwagę na to, że w okresie jesienno-zimowym każda wizyta w warsztacie może być doskonałą okazją do kontroli oświetlenia samochodu oraz ogólnej oceny stanu technicznego pojazdu.
Dla wielu kierowców wizyta w warsztacie jest czynnością stresującą. Nawet jeśli chodzi o przegląd wynikający z warunków gwarancji czy harmonogramu obsługi - wiąże się z koniecznością wygospodarowania czasu i jakąś, nie zawsze najniższą, opłatą. W razie awarii pojazdu stres bywa jeszcze większy, ponieważ istotnie wzrastają ostateczne koszty.
Troska o samochód, zrozumienie sytuacji, w której znalazł się kierowca sprawia, że cała obsługa serwisowa lub naprawa staje się znacznie łatwiejsza do przeżycia. Fakt, że mechanik w tak niekomfortowej dla klienta sytuacji stara się w miarę możliwości dodać coś od siebie zazwyczaj poprawia nastrój i wzbudza zaufanie. Niewykluczone, że przez takie działanie klient poleci warsztat znajomym, a to jak wiadomo, najlepsza reklama.
Kontrola oświetlenia zewnętrznego
Kontrolę oświetlenia najwygodniej przeprowadzić razem z kierowcą, kiedy będzie on w samochodzie. Z tego względu warto wykonać ją podczas przyjmowania pojazdu do serwisu. Możliwa jest także kontrola oświetlenia w chwili, w której klient będzie opuszczał warsztat, ale na tym etapie tracimy okazję do budowania pozytywnych relacji z kierowcą, a jeśli jakieś światło będzie niesprawne - wydłużamy pobyt w warsztacie „niespodziewanie” przetrzymując klienta. Z tego właśnie względu najlepiej przeprowadzić kontrolę oświetlenia na początku wizyty - zanim jeszcze kierowca przejdzie do biura i szczegółowo opisze usterkę.
Kontrola oświetlenia wewnętrznego
Mało kto o tym pamięta, ale warto sprawdzać oświetlenie wewnętrzne - zimą bardzo często z niego korzystamy. W ofercie Philips znajdują się nie tylko tradycyjne żarówki, ale również ich zamienniki LED, które (w przypadku oświetlenia wewnętrznego) można stosować zgodnie z prawem, zupełnie legalnie. Takie żarówki zazwyczaj świecą jaśniej, pobierają mniej prądu i odznaczają się wyższą trwałością.
Inne czynności
Pozostałe punkty z naszej check listy można już sprawdzić bez pomocy kierowcy. Chodzi o rutynową kontrolę poziomu płynów eksploatacyjnych (olej, płyn chłodniczy, płyn hamulcowy, płyn do wspomagania układu kierowniczego, płyn do spryskiwaczy). W przypadku płynu hamulcowego oraz płynu chłodniczego warto sprawdzić ich stan (w pierwszym przypadku zawartość wody, w drugim temperaturę krzepnięcia). Nie zaszkodzi także kontrola stanu wycieraczek. Ogólny, szybki przegląd powinna zakończyć kontrola stanu podwozia (pod kątem wycieków, stanu osłon przegubów, korozji progów i szczelności układu wydechowego).
Kiedy samochód jest na podnośniku bardzo wygodnie sprawdza się także stan ogumienia (głębokość bieżnika, uszkodzenia mechaniczne opon). Wszystkie opisane powyżej czynności zajmują tak naprawdę niewiele czasu, ale w istotny sposób poprawiają bezpieczeństwo jazdy w warunkach zimowych.
Checklista Philips:
Źródło i fot.: Philips