Doskonalenie techniki jazdy (cz. 62)

Szkolenie i egzaminowanie

Zapewne większość interesujących się motoryzacją ostatnio słyszała o raporcie Najwyższej Izby Kontroli na temat szkolenia i egzaminowania przyszłych kandydatów na kierowców w Polsce. Jako przedstawiciel ośrodka szkolenia kierowców (OSK) od ponad 19 lat, bardzo chętnie odniosę się do zapisów we wspomnianym raporcie.

Raport bardzo negatywnie ocenił system szkolenia w Polsce i jeszcze gorzej system egzaminowania. Zarówno jedno, jak i drugie - według NIK - koncentruje się tylko na pozytywnym zdaniu egzaminu państwowego. Skutek jest taki, że młodzi kierowcy w przedziale wieku 18-24 lat stanowią najbardziej niebezpieczną grupę na drogach. Szkolenie podstawowe, które nie wdraża podstaw zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego (BRD), może się do tego przyczyniać. To nie ulega najmniejszej wątpliwości. Powstaje zatem pytanie: czy to tylko wina instruktorów i systemu szkolenia?

Zacznijmy od samego egzaminu. Uważam, że teraz jest dużo lepiej niż przed rokiem 2013, kiedy zmieniła się forma egzaminu teoretycznego.  Obecnie jest duża baza pytań w formie elektronicznej. Pytania są często w formie zdjęć i filmów video i zadaniem zdającego jest podjąć trafną decyzję w odniesieniu do przedstawionej sytuacji. Nie trzeba - jak kiedyś - „wkuwać pytań”. Wystarczy rzetelnie odbyć kurs teoretyczny w ośrodku szkolenia kierowców. Jest to opinia przede wszystkim osób, które zdawały egzamin kiedyś i teraz, np. rozszerzając prawo jazdy o kolejne kategorie. Oczywiście zdarzają się pytania kontrowersyjne, ale jest ich na tyle mało, że dla osób przygotowanych nie ma to znaczenia i nie wpływa na wynik końcowy.

Podobnie jest z egzaminem praktycznym. Zmiany objęły zlikwidowanie większości zadań na placu manewrowym na tzw. „cm”. Manewry parkowania na kat. B realizowane są w normalnym ruchu w mieście. Egzamin jest nagrywany. Zadania są transparentne i - najogólniej mówiąc - ułożone dużo bardziej „życiowo” niż kiedyś.

Przejdźmy do szkolenia, którego system najbardziej odpowiada za opisany w raporcie NIK-u negatywny stan rzeczy. Od wielu lat prowadząc ośrodek szkolenia kierowców staram się przede wszystkim nauczyć kandydatów jeździć, a dopiero potem przy okazji zdać egzamin. Tak też się udaje w wielu przypadkach. W 80 proc. czasu programu szkolenia da się prowadzić zajęcia pod kątem praktycznych zastosowań przepisów i techniki jazdy oraz zasad BRD, a 20 proc. poświęcić na kryteria egzaminu. Uważam więc, że zarzut NIK mówiący o konieczności całkowitej zmiany programu szkolenia nie jest do końca słuszny.

Skąd zatem problem braku umiejętności absolwentów kursów nauki jazdy w poruszaniu się w normalnym ruchu drogowym? Przecież aż 83,3 proc. egzaminów praktycznych jest przerywanych z powodu zagrożenia bezpieczeństwa. Problem może leżeć w określeniu celu, jaki chce się uzyskać podczas kursów w OSK. Bardzo ważne jest nastawienie samego kandydata i jego rodziców. W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie, także w obszarze szkolenia kierowców, w dużej mierze to kursant decyduje, czego chce się nauczyć. Obecnie 85 proc. klientów chce jak najszybciej zaliczyć kurs i myśli tylko o tym, żeby zdać egzamin. Dlatego rynek dostosował się do potrzeb w tak karykaturalny sposób. Proszę mi wierzyć, że wiele razy spotykałem się z brakiem jakiekolwiek chęci zdobycia wiedzy i umiejętności. Wszystko sprowadzało się do płytkiego pytania i wniosku kursanta: „A czy to będzie na egzaminie? Jeśli nie, proszę to pominąć”.

Sam fakt braku chęci do uczestniczenia w zajęciach teoretycznych jest znamienny. Współcześnie większość osób „klepie” tylko testy na swoim smartfonie. Niestety, jest to problem społeczny i pokoleniowy. Rodzice często przekazują informację swoim pociechom, że na kurs trzeba iść, a nauczyć się jeździć można później. Niestety, tak nie jest. Sam obserwuję rezultaty takiego podejścia na kursach w ośrodku doskonalenia techniki jazdy (ODTJ).

Proszę mi wierzyć, że są szkoły i instruktorzy, którzy naprawdę chcą uczyć jeździć, a nie przygotowywać do egzaminu. Tylko należy dać im szansę,  wyrażając chęć zdobywania wiedzy i umiejętności. Po ich zdobyciu zdanie egzaminu nie będzie problemem. Na podstawie uzyskanych kompetencji zostanie zaliczony przy okazji.


Autor jest instruktorem nauki jazdy w szkole www.Autofart.v1.pl,  instruktorem techniki jazdy oraz kierowcą sportowym - zdobywcą tytułu Rajdowego Mistrza Pucharu Peugeota i Wicemistrza Polski w klasie HR4.

Tekst i fot.: Jerzy Smagała

Przegląd Oponiarski 11/216 (Listopad 2023)

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń