Jakość opon ma znaczenie

SUV-y oraz auta elektryczne stawiają większe wyzwania przed ogumieniem niż tradycyjne samochody. Polski Związek Przemysłu Oponiarskiego wyjaśnia, dlaczego jakość opon, zwłaszcza w porze jesienno-zimowej, nabiera w ich przypadku szczególnego znaczenia.

Jakiego napędu by nie miały - 4x4 czy nawet 6x6 – SUV-ami na letnich oponach w taką pogodę nie powinniśmy już jeździć. Rodzaj napędu ma wpływ jedynie na ruszanie. Na hamowanie ma wpływ przyczepność opon. Do bezpiecznej jazdy potrzeba obu tych elementów.

W SUV-ach wpływ jakości opon jest odczuwalny nawet bardziej, przede wszystkim ze względu na ich masę. Samochody te są znacznie cięższe od swoich odpowiedników kombi czy sedanów. Ich masa jest jeszcze większa, kiedy SUV  jest jednocześnie autem elektrycznym. W przypadku SUV-ów różnica może wynieść nawet kilkaset kilogramów, a dla aut elektrycznych ta różnica wynosi nawet ok. 1/3 masy w porównaniu z modelami z napędem konwencjonalnym. Ich ciężar to większe obciążenie dla ogumienia. Do tego SUV-y mają wyżej osadzony środek ciężkości, co utrudnia kontrolę w trudnych warunkach przy ruszaniu, hamowaniu i na zakrętach.

Aby sprostać wymaganiom współczesnych samochodów renomowani producenci ogumienia wprowadzili opony klasy „Extra Load” - czyli do zwiększonych obciążeń, z oznaczeniem XL. Kiedy jednak już i tak masywne SUVy zaczęto elektryfikować, ich ciężar po dodaniu baterii stał się jeszcze większym wyzwaniem dla przemysłu oponiarskiego - dlatego powstały opony typu „High Load” - czyli do wysokich obciążeń, oznaczone skrótem "HL". Są one projektowane specjalnie dla ciężkich SUV-ów oraz pojazdów zelektryfikowanych.

Opony typu XL i HL wyróżniają się specjalną konstrukcją i mieszanką materiałów, co pozwoliło na zwiększenie ich nośności przy zachowaniu tego samego rozmiaru opon i ich przyczepności. Projektując je uwzględniono kluczowe czynniki, takie jak opór toczenia, trwałość oraz poziom generowanego hałasu podczas jazdy.

- Wymiana letnich opon to obowiązek każdego odpowiedzialnego kierowcy, nawet jeśli ma napęd 4x4 lub auto elektryczne. W naszym klimacie opony z homologacją zimową od listopada do marca to absolutna konieczność, a jeżdżenie na letnich w tym okresie to wręcz, używając terminologii prawniczej, rażące niedbalstwo - mówi Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).

Warto o tym pamiętać wybierając nowe, markowe opony - tym bardziej, że część oferowanych na rynku samochodów elektrycznych dysponuje mocą oscylującą w granicach 300 KM i mowa tu o nie wyczynowych modelach, tylko autach seryjnych. Na rynku nie brakuje również cywilnych modeli BEV, których moc jest nawet o 200 KM większa. Taka specyfikacja samochodu - duża moc, często napęd na obie osie i masa przekraczająca 2,5 tony, wymaga ogumienia o najlepszych parametrach.

- Kierowcy często rozważają potrzebę korzystania z opon zimowych argumentując, że współczesne rodzaje napędu czy systemy bezpieczeństwa w pojazdach są wystarczające. Jednak warto pamiętać, że opony są jedynym punktem kontaktu pojazdu z nawierzchnią drogi. To z tego kontaktu czerpie napęd i systemy bezpieczeństwa. Jeśli przyczepności zabraknie, sama technologia nic nie pomoże. W okresie jesienno-zimowym to opony z homologacją zimową - czyli opony zimowe lub dobre opony całoroczne - zapewniają bezpieczeństwo i pewność prowadzenia na drodze - argumentuje Piotr Sarnecki.

Źródło i fot.: PZPO

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń