Z potrzebą uzupełnienia oleju w silniku swojego samochodu prędzej czy później zetknie się każdy kierowca. TotalEnergies podpowiada co należy zrobić w sytuacji, w której nie ma zapasu na „dolewkę”.
Nie każdy sygnał sugerujący natychmiastową konieczność uzupełnienia poziomu oleju jest wiarygodny, ale żadnego nie można lekceważyć.
W każdym z tych przypadków należy jak najszybciej zatrzymać pojazd i sprawdzić poziom oleju za pomocą bagnetu.
Jak odczytywać wskazania?
TotalEnergies przypomina, że stan oleju należy sprawdzać wtedy, kiedy samochód jest wypoziomowany. Pomiar należy wykonać na wyłączonym silniku, po odczekaniu przynajmniej minuty - cały olej musi spłynąć do miski olejowej. W przeciwnym razie wskazania na bagnecie nie będą miarodajne. Aby prawidłowo odczytać wskazanie oleju, należy wyjąć bagnet, oczyścić go, włożyć ponownie do końca i ponownie wyjąć. Ślad oleju względem znaczników wskazuje jego poziom.
- Większość bagnetów oleju ma dwa znaczniki - poziom minimalny i poziom maksymalny. Ślad oleju powinien znajdować się między tymi znacznikami. W niektórych modelach samochodów na bagnecie znajdziemy jeszcze trzeci znacznik - górny poziom maksymalny. Zazwyczaj dotyczy to diesli wyposażonych w filtr cząstek stałych, w których poziom oleju podnosi się w wyniku rozrzedzania go paliwem. Tak czy inaczej, poziom oleju nigdy nie powinien schodzić poniżej znacznika wskazującego stan minimalny - wskazuje Andrzej Husiatyński z działu technicznego TotalEnergies Marketing Polska.
To, czy jazda z minimalnym poziomem oleju jest szkodliwa dla silnika, zależy od okoliczności. Spokojny dojazd do najbliższego warsztatu czy sklepu, w którym można kupić olej taniej niż na stacji, z pewnością nie zaszkodzi. Jazda z pełnym wykorzystaniem mocy, dynamiczna, w górach lub z przyczepą będzie już miała negatywny wpływ na silnik, w którym "olej jest na minimum". Olej pełni także funkcję chłodziwa i jeśli jest go mało temperatura wybranych obszarów silnika może wejść na niebezpiecznie wysoki poziom. Niebezpieczne jest także przelewanie się oleju w misce olejowej na zakrętach - jeśli oleju jest mało, w krytycznej sytuacji może dojść do chwilowego odsłonięcia smoka olejowego. Nie można także akceptować świadomego kontynuowania podróży z niskim stanem oleju, ponieważ w każdej chwili jego poziom może spaść poniżej minimum.
Jazda z poziomem oleju poniżej minimum jest niebezpieczna dla silnika. Nawet jeśli doraźnie nic się nie stanie, eksploatacja silnika z poziomem oleju niższym niż minimalny skróci żywotność jednostki napędowej. Pogorszy się bowiem szereg parametrów - np. chłodzenie silnika olejem lub usuwanie zanieczyszczeń (mimo odpowiedniej dyspersji, olej nie będzie w stanie wychwycić całej sadzy). Olej którego jest za mało przegrzewa się, a to dodatkowo pogarsza jego parametry.
Jaki olej dolać?
Warto skorzystać z dostępu do internetu i wejść w konfigurator olejowy - w przypadku tego opracowanego przez TotalEnergies wystarczy wprowadzić dane swojego samochodu i aplikacja podpowie, który olej będzie najlepszym wyborem.
- Jeśli jesteśmy w sytuacji podbramkowej i nie mamy żadnej informacji o tym jaki potrzebujemy olej, warto wybrać najlepszy produkt (w domyśle najdroższy), bo wówczas jest największa szansa na to, że spełni on wszystkie wymagania naszego silnika. Jeśli na stacji jest tylko jeden olej, przeciętnej klasy - również można go awaryjnie zastosować, ponieważ lepiej dolać cokolwiek niż nic - wyjaśnia ekspert TotalEnergies.
Ile oleju dolać?
Na większości bagnetów do pomiaru poziomu oleju różnica między znacznikiem minimum, a maksimum to 1 litr. Jeśli mamy poziom minimalny wystarczy zatem dolać 0,5 litra oleju. W przypadku typowego 4-cylindrowego silnika o pojemności do 2 litrów będzie to jakieś 10-20 proc. objętości całego oleju, który znajduje się w misce olejowej. Nawet, jeśli nie trafimy z jakością dolewanego oleju, pogorszymy oczywiście parametry tej mieszaniny, ale nie będzie to katastrofą i spokojnie da się w ten sposób dojechać do najbliższego warsztatu, aby wymienić olej na zgodny z zaleceniami producenta.
Źródło i fot.: TotalEnergies