Przedostatnia runda dziewiątego sezonu Mistrzostw Świata Formuły E ABB FIA odbyła się podczas minionego weekendu na torze Circuito Cittadino dell´EUR w Rzymie. Przy temperaturze powietrza wynoszącej około 40℃ i asfalcie rozgrzanym do 60 ℃ ciężkiej próbie poddani zostali kierowcy i zespoły, a także opony Hankook iON Race.
Kierowcy, którzy najlepiej poradzili sobie w trudnych warunkach, to Mitch Evans (Jaguar TCS Racing), który wygrał sobotni wyścig otwierający Hankook Rome E-Prix oraz Jake Dennis (Avalanche Andretti Formula E), który zwyciężył w niedzielę.
Rzym pojawia się w kalendarzu Formuły E od 2018 roku i po raz piąty gościł w pełni elektryczną serię. Dwa lata temu układ toru Circuito Cittadino dell´EUR został dostosowany, aby wydłużyć dystans wyścigu. Podobnie jak podczas otwarcia sezonu w stolicy Meksyku, sponsorem tytularnym wydarzenia w wiecznym mieście była firma Hankook.
- To był wspaniały weekend wyścigowy. Hankook iON Race ponownie zachwyciły imponującymi osiągami i absolutną niezawodnością - pomimo faktu, że ekstremalne upały nie były jedyną przeszkodą utrudniającą warunki. Circuito Cittadino dell´EUR w Rzymie miał coś ze wszystkich torów, które odwiedziliśmy do tej pory w sezonie 9. Pięć różnych rodzajów asfaltu i różne kolory nawierzchni oznaczały, że poziom przyczepności na tym torze cały czas się zmieniał. Podjazdy i zjazdy oraz ciasne zakręty pod kątem 90°, które wymagały ostrego hamowania, naprawdę wystawiły Hankook iON Race na próbę. Otrzymaliśmy od kierowców bardzo pozytywne opinie na temat osiągów opon - skomentował Manfred Sandbichler, dyrektor ds. motorsportu w firmie Hankook.
Zwycięstwo Dennisa oznacza, że awansuje na szczyt klasyfikacji kierowców ze 195 punktami. Zostały mu tylko dwa wyścigi i jest na dobrej drodze do zdobycia mistrzostwa świata. Nowozelandczyk Nick Cassidy (Envision Racing) jest drugi ze 171 punktami. Rodak Cassidy'ego i zwycięzca sobotniego wyścigu, Mitch Evans, zajmuje trzecie miejsce.
Źródło i fot.: Hankook
Oprac.: (zg)