Formuła E przenosi się na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych - gospodarzem dwunastej rundy tegorocznych mistrzostw świata w dniach 23 i 24 czerwca będzie Portland.
Największe w stanie Oregon miasto, liczące około 650 tys. mieszkańców, położone jest nad brzegami rzek Columbia i Willamette, niedaleko ośnieżonego szczytu Mount Hood, który wznosi się na wysokość 3425 m n.p.m. Pierwszy wyścig Formuły E w Portland odbędzie się na zlokalizowanym około dziesięć kilometrów na północ od centrum miasta torze Portland International Raceway, który w ostatnich dziesięcioleciach był regularnie wykorzystywany przez serię IndyCar.
- Wyścig w Portland odbywa się dla odmiany na stałym torze wyścigowym. Mając to na uwadze, spodziewamy się znacznie mniej brudu niż w niektórych innych wyścigach w tym sezonie. Dzięki temu opona Hankook iON Race będzie mogła jeszcze lepiej i przede wszystkim szybciej wykorzystać swoją wysoką przyczepność, a także zapewnić kierowcom optymalne wsparcie na torze. Oczekuje się, że temperatura będzie niższa niż w przypadku podwójnego wyścigu w Dżakarcie, co oznacza, że zespoły ponownie będą potrzebowały innego ustawienia dla samochodów Gen3, aby doprowadzić opony do optymalnego zakresu roboczego - mówi Manfred Sandbichler, dyrektor Hankook Motorsport.
Pascal Wehrlein (zespół TAG Heuer Porsche Formula E Team) wrócił na szczyt klasyfikacji generalnej dzięki trzeciemu zwycięstwu w sezonie w Indonezji, 28-latek ma jednopunktową przewagę nad Jake'em Dennisem (Team Avalanche Andretti Formula E). Trzecie miejsce zajmuje Nick Cassidy z zespołu Envision Racing.
Źródło i fot.: Hankook Tire
Oprac.: (zg)