Nokian ze smutkiem śledzi sytuację na Ukrainie i liczy na szybkie, dyplomatyczne rozwiązanie tej tragedii.
25 lutego producent wydał oświadczenie, które w miarę rozwoju sytuacji będzie aktualizowane. Podkreślono w nim, że bezpieczeństwo pracowników jest priorytetem.
W Nokian Tyres działa zespół zarządzania kryzysowego. Monitorowana jest aktualna sytuacja - rozwój sankcji i potencjalnych kontrsankcji. Aby złagodzić finansowe i operacyjne skutki działalności uruchomione zostały plany awaryjne, obejmujące m.in. wysyłanie opon bliżej klientów. Zabezpieczono także dostawy surowców do fabryk.
Przeniesienie produkcji niektórych rodzin produktów z fabryki we Wsiewołożsku do Finlandii i USA rozpoczęło się jeszcze przed obecnym kryzysem, w ramach strategii rozwoju ogłoszonej we wrześniu 2021 r., i obejmuje produkty ważniejsze na rynkach poza Rosją.
W Rosji firma zatrudnia około 1600 osób. Produkowane tam opony trafiają do 35 krajów. Sprzedaż netto obszaru biznesowego Rosja i Azja w 2021 r. wyniosła około 336 mln eur.
Producent nie chce spekulować na temat tego, jak rozwinie się sytuacja - o bezpośrednim jej wpływie na firmę będzie informował w odpowiednim czasie.
W zamieszczonym na Facebooku komunikacie Nokian poinformował, że jest w stałym kontakcie z pracownikami na Ukrainie oraz monitoruje ich sytuację i bezpieczeństwo. W ramach doraźnej pomocy firma wypłaciła wynagrodzenie z góry.
Źródło i graf.: Nokian Tyres