Zimowe osiemnastki do aut klasy średniej
W teście ogumienia zimowego 2021 Auto Bild Sportscars sprawdzono dwanaście najlepszych opon w rozmiarze 245/40 R18. W próbach brały udział również opony: referencyjna letnia i całoroczna - Vredestein Quatrac Pro. Autem testowym był Mercedes klasy C, ale rozmiar ten trafia do wielu aut klasy średniej wyższej, takich jak BMW serii 5, czy Audi A6.
Chwilę uwagi pragnę poświęcić oponie wielosezonowej biorącej udział w teście, bo organizatorzy zdecydowali się na udział starszego modelu, który z pewnością nie jest najlepszy na rynku. Chociaż opona była dobra na suchym asfalcie, to słabiej sprawowała się na mokrej nawierzchni i śniegu. Gdyby na koła trafiły najlepsze i najnowsze opony wielosezonowe, to tabela wyników mogłaby wyglądać trochę inaczej. Szkoda, że nie poznaliśmy także nazwy letniej opony referencyjnej, która była wyjątkowo dobra w aquaplaningu i jedna z najlepszych na suchej i mokrej nawierzchni.
Na suchym
Referencyjna opona letnia zatrzymała ze 100 km/h testowego Mercedesa po 36,5 m. Wśród opon zimowych najszybciej zatrzymał auto Michelin Alpin 5 z wynikiem 41,4 m, drugie było Toyo Snowprox S954 - 43 m, a na trzecim miejscu był Bridgestone Blizzak LM005 - 43.1m. Co ciekawe, układ pierwszej trójki w próbie szybkościowej na torze był identyczny. Michelin osiągnął średnią prędkość niespełna 103 km/h, Toyo 101.7 km/h, Bridgestone 101,6 km/h.
Na mokrym
Podczas hamowania na mokrej nawierzchni przewaga opon letnich została utrzymana, jednak nie była aż tak widoczna jak w przypadku próby na suchej. Najlepszą wśród zimówek okazała się opona Bridgestone, która wyhamowała po 49 m. Drugi z wynikiem 49,7 m był Hankook Winter i*cept evo. Trzeci w stawce Michelin na zatrzymanie auta potrzebował 49,8 m.
Należy podkreślić, że różnica między najlepszą a najgorszą oponą zimową wynosiła piętnaście metrów, co przy hamowaniu ze 100 km/h, stanowi ogromną różnicę.
W jeździe na czas na torze Bridgestone pokonał referencyjną oponę letnią. Drugie miejsce wśród zimówek zajął Michelin, a na trzecim miejscu dojechały wspólnie: Continental WinterContact TS850 P oraz Hankook.
Pierwsza trójka pod względem odporności na aquaplaning była dosyć wyrównana. Ex aequo na pierwszym miejscu znalazły się Michelin i BFGoodrich g-Force Winter 2. Kolejne lokaty zajęły Hankook i Vredestein Wintrac Pro.
Na śniegu
W hamowaniu z 50 km/h na białej nawierzchni najlepiej zaprezentował się BFGoodrich, który potrzebował 30,7 m na zatrzymanie auta. Metr więcej potrzebował Hankook, a trzeci był Dunlop Winter Sport 5 z drogą hamowania 31,8 m.
Największą siłę uciągu miał BFGoodrich, za nim znalazł się Dunlop, a następny był Hankook. W jeździe na czas również zwycięzcą okazał się BFGoodrich, który uzyskał najwyższą średnią prędkość na torze - 44,7 km/h, Hankook był wolniejszy o 1 km/h, a trzeci z prędkością 44,3 km/h zameldował się Michelin.
Podsumowanie
W całym teście zwyciężyły wspólnie Hankook Winter i*cept evo3 i Michelin Pilot Alpin 5.
Hankook świetnie sprawdza się w jeździe na śniegu - drugie miejsce w hamowaniu i sterowaniu, a trzecie w trakcji. Ponadto świetnie spisuje się na mokrej nawierzchni - pierwsze miejsce w aquaplaningu na kole, drugie i trzecie miejsce w hamowaniu i prowadzeniu. Minusem jest słabsze zachowanie na suchej nawierzchni.
Natomiast Michelin to opona świetna na suchej nawierzchni - pierwsza w hamowaniu i prowadzeniu. Doskonale spisuje się również na mokrym asfalcie, gdzie w czterech konkurencjach zajęła miejsca od drugiego do czwartego. Jest przy tym cicha i ma jedne z niższych oporów toczenia.
Trzecie miejsce zajął Vredestein Wintrac Pro. Model, który nie wygrał żadnej konkurencji, ale także nie zaliczył żadnej większej wpadki. Najlepsze drugie miejsce zajął w aquapaningu na okręgu oraz trzecie w slalomie na śniegu.
Szymon Kruk / Fot. Producenci
Przegląd Oponiarski 1/196 (Styczeń 2022)
