2021-11-03

Badanie MotoBarometr 2021

30 proc. przedstawicieli zakładów motoryzacyjnych uważa, że polskie automotive zostało w mniejszym stopniu dotknięte pandemią COVID-19 niż w innych państwach Unii Europejskiej. Jest to najwyższy wynik wśród 11 krajów objętych badaniem zrealizowanym przez Exact Systems „MotoBarometr 2021. Nastroje w automotive w Polsce i Europie”. Niepewność co do kolejnych fal epidemii i kryzys półprzewodnikowy przełożyły się na niejednoznaczne prognozy dotyczące powrotu do sytuacji sprzed kryzysu.

63 proc. przedstawicieli zakładów motoryzacyjnych w Polsce uważa, że pandemia COVID-19 ma niekorzystny wpływ na ich działalność. Z takim wynikiem plasujemy się w środku badanej stawki, którą stanowiło aż 11 państw (Polska, Belgia, Czechy, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Turcja, Węgry). Najbardziej dotknięte skutkami koronawirusa zostało automotive w Portugalii (81 proc. wskazań na niekorzystny i bardzo niekorzystny wpływ) oraz na Węgrzech (80 proc.), najmniej w Turcji (49 proc.).

W Polsce "motoodporność" najwyższa 

W każdym z 11 państw, w których zostało przeprowadzone badanie, przedstawiciele zakładów motoryzacyjnych najczęściej byli zdania, że automotive w ich kraju ucierpiało tak samo jak w pozostałych krajach Unii Europejskiej (w Polsce 43 proc.). To zrozumiałe, gdyż zdecydowana większość motofabryk jest uczestnikiem międzynarodowych łańcuchów dostaw, większość swojej produkcji eksportuje i jest wzajemnie od siebie zależna. Warto jednak pod lupę wziąć drugą najczęściej wskazywaną odpowiedź, która rzuca światło na stan motobranży w poszczególnych krajach po kilkunastu miesiącach pandemii COVID-19. W Polsce najwięcej przedstawicieli motozakładów jest zdania, że nasze automotive ucierpiało mniej niż pozostałe kraje UE (30 proc.). Grupa optymistów jest jeszcze dość silna w Belgii (24 proc.) i Turcji (21 proc.). Na drugim krańcu znalazły się kraje Półwyspu Iberyjskiego, w których więcej respondentów twierdzi, że ich motobranża ucierpiała bardziej niż w pozostałych krajach UE - w Hiszpanii co trzeci, a w Portugalii co czwarty. W Polsce tylko 6 proc. respondentów jest zdania, że nasze automotive ucierpiało bardziej niż w innych krajach UE.

Paweł Borys z Polskiego Funduszu Rozwoju podkreśla, że prognozy PKB Polski na 2021 r. wskazują, że gospodarka bardzo dynamicznie odbiła i odrabia straty po recesji w 2020 r. – Oczywiście tak gwałtowne i bezprecedensowe wahania koniunktury jak w ostatnich kwartałach podczas pandemii nie są dobre i powodują olbrzymie wyzwania dla przedsiębiorstw. Początkowo głównym problemem był szok podażowy i popytowy wywołany lockdownem. Obecnie trudności powodują zrywające się łańcuchy dostaw, które nie są w stanie obsłużyć takiego skoku zamówień oraz rosnące ceny surowców i energii. Jest to widoczne w wielu branżach przemysłowych, ale szczególnie w branży motoryzacyjnej, która jest ściśle uzależniona od płynnych dostaw tysięcy komponentów do produkcji. Stwarza to obecnie ryzyko dla dynamiki wzrostu w kolejnych kwartałach, choć ożywienie aktywności gospodarczej powinno być kontynuowane.

Samochody będą coraz droższe

W ośmiu na jedenaście badanych krajów najczęściej wskazywanym długotrwałym skutkiem pandemii COVID-19 jest wzrost cen samochodów i części do nich. I choć w trzech pozostałych ta odpowiedź była wymieniana w drugiej kolejności, to za każdym razem wskazała na nią ponad połowa przedstawicieli zakładów motoryzacyjnych. Droższe auta już są faktem w Polsce - jak podaje IBRM Samar, w 2020 r. średnie ważone ceny nowych samochodów osobowych wzrosły o 10 proc., podczas gdy rok czy dwa lata wcześniej wzrosty nie przekraczały 6 proc. Jak podkreśla Jacek Opala, członek zarządu Exact Systems na  Na droższe auta wpływ mają także regulacje Unii Europejskiej w zakresie emisji spalin, którym muszą sprostać producenci. Do tego należy dodać rosnące oczekiwania samych klientów w zakresie bezpieczeństwa pojazdu czy zaawansowania technologicznego.

Powrót do przeszłości za 2-3 lata

Niepewność co do kolejnych fal epidemii przełożyła się na niejednoznaczne prognozy dotyczące powrotu do sytuacji sprzed kryzysu. W opinii 32 proc. zapytanych, wolumeny produkcyjne zostaną odbudowane za 2-3 lata, a w opinii 31 proc. - do końca przyszłego roku. Jesteśmy jednak bardziej optymistyczni niż np. nasi zachodni sąsiedzi, wśród których niemal połowa zapytanych uważa, że odbudowa dokona się dopiero za 2-3 lata, a 13 proc., że wielkość produkcji nie powróci już do wolumenów przedpandemicznych. Najwięcej przedstawicieli fabryk motoryzacyjnych przez różowe okulary patrzy w Belgii, Holandii i Turcji, gdzie w opinii więcej niż połowy zapytanych wolumeny produkcyjne zostaną odbudowane już w 2022 roku. Warto jednak zwrócić uwagę na bardzo wysoki odsetek respodentów z Polski, których zdaniem będziemy cieszyć się wolumenami na podobnym poziomie co przed pandemią już na koniec tego roku (22 proc.). W żadnym innym kraju ten odsetek nie jest tak wysoki, jedynie w Turcji przekracza 10 proc. i wynosi 13 proc..

Badanie „MotoBarometr 2021. Nastroje w automotive w Polsce i Europie” zostało przeprowadzone przez firmę Exact Systems na celowej próbie przedstawicieli firm z sektora automotive. Wśród nich znajdują̨ się m.in. producenci samochodów, poddostawcy części i komponentów samochodowych Tier I i Tier II takich jak wycieraczki, szyby samochodowe, dachy, kolumny kierownicze czy elementy bezpieczeństwa. Wielkość próby wyniosła 776 respondentów z 11 państw (Polska, Belgia, Czechy, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Turcja, Węgry).

Źródło: Exact Systems, fot. Opel

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń