2021-10-14

Po przerwie z nowościami

Kolejne udane Agro Show za nami

W tym roku na wystawę Agro Show w Bednarach jechałem trochę z obawami, trochę z ciekawością, jak po dwuletniej, spowodowanej pandemią przerwie będzie wyglądała ta bez wątpienia największa plenerowa wystawa maszyn rolniczych w Europie.

Już po dojeździe na miejsce i ujrzeniu dużej liczby zaparkowanych aut wiedziałem, że zarówno wystawcy jak i goście dopisali. Może nie tak jak w latach ubiegłych - bo w tym roku zaprezentowało się 536 firm, a w 2019 było ich 730 - ale  patrząc na inne, zagraniczne wystawy, na których liczba wystawców spadła o kilkadziesiąt procent, wynik w Bednarach trzeba uznać za duży sukces.

Okazało się, że przerwa paradoksalnie nie tylko nie zaszkodziła, ale wręcz pomogła i jeszcze podniosła atrakcyjność Agro Show. W czasie, gdy świat walczył z pandemią, producenci maszyn i urządzeń rolniczych nie siedzieli z założonymi rękami. Rezultaty ich pracy można było oglądać na wielu przygotowanych stoiskach.

Maszyny autonomiczne i drony

W tym roku prezentowano maszyny, o których dwa lata temu mało kto jeszcze mówił i których nikt nie miał okazji zobaczyć. To była  rekordowa edycja pod względem prezentowanych nowości. Kombajny o ogromnej wydajności, czy pierwsze w sektorze rolniczym maszyny autonomiczne przyciągały spragnionych nowinek technologicznych odwiedzających. 

Także w tym roku pokazy maszyn na żywo były chyba najbardziej oczekiwanym i efektownym elementem wystawy. Wzięły w nim udział produkty firm Agro-Masz, Bednar FMT, Joskin Polska Sp. z o.o., Kuhn Maszyny Rolnicze, Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak” oraz Manitou. Pracę sprzętu można było zobaczyć na żywo z trybun oraz na ekranie, na którym ukazywano zbliżenia na działanie poszczególnych elementów roboczych. Maszyny pracowały na polu pokazowym odzwierciedlającym pola uprawne - zarówno nieuprawione, jak i obsiane kukurydzą. Nowością był udział w pokazach drona, który powoli staje się maszyną coraz bardziej użyteczną w rolnictwie.

Rolnicy zainteresowani poszerzeniem swojej wiedzy o nowe technologie mogli wziąć udział w jednym z seminariów, które organizowane były w trakcie wystawy. W programie znalazły się tematy: „Rolnictwo precyzyjne z wykorzystaniem nawigacji satelitarnej”, „Wykorzystanie nowoczesnych technologii teledetekcyjnych w pracy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa”, „Innowacja Tu i Teraz: Efektywne wdrażanie innowacji sektora rolno-spożywczego”.

Oponiarze - obecni!

Jak co roku w jednej z alej skupione zostały firmy oponiarskie. Grasdorf Opony Polska, czyli stały wystawca podpoznańskiej imprezy jak zawsze zaprezentował się z szeroką ofertą.

- Po dwóch latach przerwy widzę, że frekwencja jest duża, a co najważniejsze przychodzą do nas klienci, którzy wiedzą, czego szukają - powiedział Karol Suchy. - Nie ma przypadkowych gości, którzy pytają, do czego to i ile kosztuje. Podchodzą z konkretnymi zapytaniami. W tym roku zabraliśmy ofertę kół bliźniaczych do kombajnów i ciągników, do upraw międzyrzędowych. Mamy również model Kleber Topker. Bardzo dobry model pozwalający na pracę z niskim ciśnieniem.

Obecni byli także wspólnie Michelin i Camso, którzy - można powiedzieć - już w sposób kompleksowy mogą zaopatrzyć klientów, zarówno w opony, jak i systemy gąsienicowe.

- Prezentujemy dziś całą gamę produktową, wszystkie segmenty, które posiadamy - powiedział Emil Grelowski, kierownik do spraw kluczowych klientów Rolnictwa, Przemysłu i Off Road Michelin. - Dzieląc je chociażby na profile 60, 65, 70, możemy pokazać i wytłumaczyć klientom, który w ich wypadku sprawdzi się najlepiej. Ponadto mamy również między innymi modele: Road Bib przeznaczony do ciągników pracujących w transporcie, nowość AxioBib 2 w technologii  VF, czyli zapewniający o 40 proc. wyższą nośność niż standardowa opona radialna, a także całą gamę opon Trail Xbib.

Oprócz systemów CTS do ciągników i kombajnów Camso zaprezentowało również gamę opon Compact Line do aplikacji pomocniczych w rolnictwie.

- Ten rok, jeśli chodzi o pogodę, jest ciekawy ze względu na dużą ilość opadów - zauważył Krzysztof Polesiak, dyrektor zarządzający Camso Polska. - Rolnicy szukają rozwiązań, które umożliwią im skuteczną pracę w trudnych warunkach. Jest spore zainteresowanie systemami do kombajnów, ale i oponami do nośników teleskopowych. Proponujemy zupełnie inne typy bieżników niż te, które są dostępne na rynku - dodał nasz rozmówca.

Z szeroką ofertą wystawiła się firma Tior, która dystrybuuje ogumienie marek Rosava Dneproshina i od czerwca tego roku indyjską markę Ascenso.

- W tym roku zdecydowaliśmy się wystawić opony na zewnątrz, a nie w namiocie, co według zainteresowanych było dobrym posunięciem, bo klienci mogą spokojnie podejść, pooglądać i zapytać o dany model - wyjaśnił Łukasz Sikora, dyrektor handlowy firmy Tior. - Zainteresowanie wzbudza marka Ascenso. Nie jest jeszcze ona mocno rozpoznawalna, ale - co warto podkreślić - ma świetną jakość w stosunku do ceny.

Nie zabrakło oczywiście firmy Kabat z Budzynia, która prezentowała swoje uznane już na rynku, a także najnowsze produkty. Stanowisko polskiego producenta było oblegane przez zwiedzających. Goście mogli podziwiać wiele dostępnych opon w najróżniejszych rozmiarach, m.in. 18,4-30, 18,4-34, czy 12,4-24.

Na wystawie z ciągnikami i kombajnami marki Case wystawiało się również  Agro-Rami.

Tekst i fot. Szymon Kruk

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń