Efektywność kosztowa - to przede wszystkim liczy się w transporcie drogowym. Pandemia niewiele tu zmieniła. Tym niemniej prezencja i estetyka pojazdu, jego poszczególnych części nabiera coraz większego znaczenia.
Jak zauważa Maciej Stella, szef działu obsługi klientów flot ciężarowych w Euromaster Polska, sami producenci ogumienia dbają o jego „design”. W ostatnich latach obserwujemy bardzo duży postęp. Wzory na boku, duże czytelne oznaczenia rozmiaru, widoczne logo producenta to obligatoryjne elementy nowoczesnej opony. Drugą ważną sprawą jest otrzymanie kół w czystości.
- Należy pamiętać, że mycie kół i podwozi pojazdów ciężarowych jest konieczne wszędzie tam, gdzie takie pojazdy wyjeżdżają na drogi publiczne z brudnymi lub zabłoconymi kołami - żarowych jest konieczne wszędzie tam, gdzie takie pojazdy wyjeżdżają na drogi publiczne z brudnymi lub zabłoconymi kołami - podkreśla M. Stella. - Im bardziej czyste drogi wokół budów, kopalń, składowisk, tym jazda po nich jest bezpieczniejsza. Mycie kół i felg nie różni się zasadniczo od mycia tychże części w pojazdach osobowych.
Janusz Krupa, menadżer ds. marketingu opon użytkowych w Goodyear Polska, chwali polskich kierowców i przewoźników. Estetyka i czystość to obowiązek każdego kierującego.
- Patrząc na pojazdy ciężarowe w Polsce widać, że kierowcy bardzo dbają o swój warsztat, gdyż jak wiadomo stan floty to jeden z ważniejszych elementów budujących wizerunek przewoźnika wśród kontrahentów - ocenia J. Krupa. - Trzeba jednak pamiętać, że ogumienie musi być przede wszystkim niezawodne, oczywiście powinno być też zadbane i czyste. Pewna grupa ludzi przywiązuje również uwagę do marki. Każdy ma swoje preferencje w wyborze opon, ale warto zwracać uwagę na opony premium, które bazując na najnowszych rozwiązaniach technologicznych wyróżniają się niższymi oporami toczenia, a przez to oferują bardzo dobrą efektywność paliwową, co jest istotne także z punktu widzenia emisji dwutlenku węgla.
Może alu?
Obręcze z lekkich stopów nie są tak rozpowszechnione jak w autach osobowych. Prezentują się bardziej efektownie niż stalowe, lecz kosztują zdecydowanie więcej. Jak więc przekonać do nich przewoźników, zwłaszcza tych oglądających kilka razy każdą złotówkę przed jej wydaniem?
M. Stella z Euromastera argumentuje, że alufelgi są rozwiązaniem pozwalającym na znaczne obniżenie wydatków związanych z kosztami paliwa. Powód prosty - waga felgi. Aluminiowa waży średnio ok. 23-25 kg i jest lżejsza od tradycyjnej stalowej o ponad 20 kg, co może przy dużych zestawach obniżyć masę całkowitą pojazdów nawet o 270 kg. Przewoźnik stosując felgi aluminiowe, zyskuje dodatkową ładowność.
- Warto też pamiętać, że felgi albuminowe zapewniają lepsze chłodzenie koła, są też odporne na rdzę i dodatkowo są neutralne dla środowiska - wylicza J. Krupa. - Stosowania felg aluminiowych warto rozważyć szczególnie w transporcie dalekobieżnym. Producenci pojazdów ciężarowych i naczep optymalizują ich wagę, ale zastosowanie lżejszych komponentów w eksploatacji daje wprost wymierne korzyści.
Dalekie trasy
Koła to tylko jedna z rzeczy, które powinny dobrze wyglądać w ciężarówce „solo”, ciągniku siodłowym, czy naczepie. Eksperci z Euromastera i Goodyeara przypominają, że ciężarówka w trasie zastępuje kierowcy dom, dlatego jej wyposażenie i wygląd ma dla kierowcy znaczenie. Wiele dni czy tygodni spędzonych w trasie sprawia, że miejsce pracy kierowcy, a jednocześnie odpoczynku, czyli kabina, jest praktycznie jak drugi dom. Z uwagi na pasję to kabina stała się enklawą, którą kierowcy usprawniają, kiedy tylko jest to możliwe, cały czas podnosząc jej standard i wygląd. Również producenci pojazdów ciężarowych widząc to zaangażowanie, oferują coraz bardziej atrakcyjne, bezpieczne, funkcjonalne samochody.
Tekst i zdjęcie: Jacek Dobkowski