IV edycja Naczepomanii

W specjalistycznym gronie

W piątek, 2 lipca na Stadionie Miejskim w Łodzi odbyła się Naczepomania. Wystawa ta skupia środowisko transportowe, między innymi właścicieli firm, serwisantów oraz producentów krajowych i zagranicznych. Na miejscu można było zobaczyć kilka nowości. Organizatorem imprezy była firma PTM Polska.

Pandemia ograniczyła

- Naczepomania to największa w Polsce wystawa naczep i przyczep specjalistycznych oraz dostawców komponentów i usług związanych z branżą pojazdów ciężarowych - mówi Agnieszka Ficińska, specjalista ds. marketingu w firmie PTM Polska. - W tym roku, z oczywistych względów, mniejszych rozmiarów niż w latach poprzednich, ale jesteśmy bardzo zadowoleni, że udało nam się zorganizować czwartą edycję. W 2020 roku ze względu na covid impreza się nie odbyła. W tym roku na zorganizowanie imprezy zdecydowaliśmy się bardzo późno. Oczywiście było to spowodowane lockdownem i sytuacją epidemiczną w Polsce. I tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy, czy wystawę w ogóle uda się przygotować. W momencie uwolnienia przez rząd możliwości organizowania targów i wystaw zdecydowaliśmy się, że działamy. Pomimo że mieliśmy bardzo mało czasu, to dzięki zaangażowaniu i determinacji dzisiaj możemy się tu spotkać. Spotykamy się w Łodzi, po pierwsze ze względu na to, że mamy tutaj siedzibę naszej firmy - PTM Polska, a po drugie Łódź znajduje się w centralnej Polsce, co ułatwia dojazd odwiedzającym z rożnych miast w Polsce, zarówno wystawcom jak również odwiedzającym.

Jak zaznaczyła nasza rozmówczyni, w tym roku ze względu na krótki i ograniczony czas organizacji, a także ze względu na wymogi sanitarne zdecydowano zmienić formułę wystawy. Była to impreza otwarta wyłącznie dla przedstawicieli branży transportowo-logistycznej, a nie - jak w latach ubiegłych - dla wszystkich chętnych. W kolejnych edycjach, jeżeli będzie oczywiście taka możliwość, organizatorzy będą się starali wrócić do formuły połączonej, czyli branżowej, ale i otwartej - dla pasjonatów, którzy całymi rodzinami przychodzili i podziwiali prezentowane pojazdy.

Kilka nowości

Na wystawie mogliśmy oglądać naczepy i ciągniki rożnych producentów, między innymi: PTM, Stas, TMT, FGM, Krone, Gofa, Volvo, Scania czy Renault.

Z ciekawych produktów na uwagę zasługiwała między innymi jednoosiowa naczepa FGM 19 służąca między innymi do transportu ciągników siodłowych. Największą zaletą tego modelu jest niski pokład, dzięki czemu całość (naczepa i ciągnik) nie przekracza 4,4 m wysokości. Naczepa wyposażona została w opony Continental HTR2 w rozmiarze 235/75 R17.5.

Kolejnym ciekawym produktem była przyczepa Stas MF92S na stalowej ramie ze skrzynią wykonaną z aluminium magnezowego H34. Jej objętość to 92 m sześc. Jej masa własna to 7,6 t, a maksymalna masa całkowita to 36 t. Zaprezentowany model miał założone Micheliny X-Multi w rozmiarze 385/65 R22.5.

Wystawionych było również kilka modeli z ruchomymi podłogami. Zamontowane systemy umożliwiają bardzo szybkie załadowanie, jak i rozładowanie towarów - możliwe jest to nawet w 90 sekund. 

Jeden z modeli naczepy włoskiej firmy TMT Tanks & Trailers został zaprojektowany do transportu odpadów, plastiku, papieru czy materiałów budowlanych. Jej przestrzeń ładunkowa to 92 m sześc. i na całej długości wyposażona została w ruchomą podłogę. Co ciekawe, naczepa ma składane ściany boczne, które umożliwiają boczny załadunek i rozładunek jak w naczepie kurtynowej. Model wyposażony został w opony Pirelli Itineris T w rozmiarze 385/65 R22.5.

Ciekawy zestaw, czyli ciągnik Volvo z cysterną kriogeniczną przeznaczoną do transportu gazu LNG, zaprezentowała firma Cryogas, która dostarcza gaz na stacje oraz do fabryk.

Jako redakcja Przeglądu Oponiarskiego bardzo doceniamy trud włożony w organizację wystawy. Była to jedna z pierwszych wystaw, na jakich gościliśmy od początku epidemii Covid. Dzięki temu choć przez kilka godzin mogliśmy poczuć namiastkę targowej normalności.

Fot i tekst: Szymon Kruk