2020-12-15

Używane auta z Ameryki

Rynek aut sprowadzanych zza oceanu stale rośnie. Nie zatrzymała go nawet pandemia. Najwięcej pojazdów importujemy z USA i Kanady, te w najlepszym stanie przypływają z Japonii, najbardziej luksusowe z Emiratów Arabskich. Polacy decydują się na zdalny zakup, ponieważ używane, luksusowe samochody są tam tańsze. Warto jednak skorzystać z usług sprawdzonego pośrednika, ponieważ część z nich może mieć poważne wady.

Według danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR przez pierwsze siedem miesięcy ekstremalnego 2020 r. import samochodów zmniejszył się o ponad 22 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Wyjątkiem są auta ze Stanów i Kanady. Tutaj statystyki są odwrotne - USA plus 7 proc. (do końca lipca sprowadzonych zostało 19833 egzemplarzy), a Kanada plus aż 36,7 proc. (przybyło ponad 3 000 sztuk). Z tych krajów kupujemy więcej samochodów niż w ubiegłych latach.

 - Pewne spowolnienie w handlu z Amerykanami dało się zauważyć latem, w lipcu i sierpniu, kiedy ceny aut nagle podskoczyły - powiedział Sebastian Pućkowski, prezes firmy Kameleon Transport z Białegostoku, która rocznie sprowadza kilkaset aut z USA. - Wynikało to z ogólnego rozchwiania na rynku, mniejszej mobilności w samych Stanach, odbywało się też mniej aukcji. Ale już we wrześniu wszystko wróciło do normy, a nawet zaczęło się kręcić szybciej niż zwykle.  

Według badań Carfax Europe z sierpnia 2020 r., po polskich drogach jeździ już blisko 235 tys. pojazdów sprowadzonych z USA. S. Pućkowski podkreśla, że na aukcji w USA można kupić dobre auto w korzystnej cenie. I nawet po doliczeniu kwoty transportu, naprawy i cła jest to opłacalne. Przykładem może być Mazda CX-5. Auto w salonie w Polsce kosztuje ponad 120 tys. zł. Na aukcji w USA można kupić 2-3 letni egzemplarz w bardzo dobrym stanie za 50 tys. zł. Na polskim rynku wtórnym jego ceny oscylują od 70 do 100 tys. zł. Koszt transportu, obsługi prawnej i technicznej oraz naprawy sprowadzonego samochodu powinien zamknąć się w kwocie 10-15 tys. zł. W rezultacie za 65 tys. zł mamy luksusowe auto gotowe do jazdy.

Jakie samochody są najchętniej sprowadzane?

W przypadku aut importowanych z USA i Kanady liczy się przede wszystkim stan, wiek i wyposażenie. Największym zainteresowaniem cieszą się 2-3 latki, “niebite”, z niewielkim przebiegiem i luksusowym wyposażeniem.

O ideał oczywiście trudno. Kiedy ustalimy z klientem jego oczekiwania, wysyłamy mu kilka propozycji z aktualnych licytacji, ze wskazaniem na konkretny egzemplarz, który naszym zdaniem jest najpewniejszy - zanzaczył szef Kameleon Transport.

Przeważnie są to modele z tzw. górnej półki. Z samochodów sprowadzanych ze Stanów największą popularnością cieszą się Fordy, Mazdy, Volvo i amerykańskie marki: Jeep, Dodge, Chrysler. Można tam też kupić w dobrej cenie niemieckie samochody: Audi, BMW, czy Mercedesy.

Specyficznym rynkiem jest Japonia. Rocznie sprowadza się stamtąd około pół tysiąca aut, ale są to zazwyczaj nietypowe pojazdy, np. tzw. timery, czuli auta zabytkowe albo jakieś bardzo rzadkie modele - powiedział Sebastian Pućkowski. - Przy czym jako pośrednicy mamy prawdziwą przyjemność prowadzić interesy z japońskimi firmami i instytucjami. Wszystkie maszyny stamtąd są w świetnej kondycji, czyste i pachnące, procedury transportowe zaś klarowne i szybkie. Myślę, że to przyszłościowy kierunek. Z kolei z Emiratów Arabskich sprawdzone są ekskluzywne auta o najwyższym standardzie, np. Ferrari, Bentley. Jeśli komuś zależy na luksusowych gadżetach i wygodnym wnętrzu, powinien rozejrzeć się za samochodami w Dubaju.

Na co powinni uważać kupujący

Nie wszystko jednak, co na internetowej stronie błyszczy się i świeci, jest takie w rzeczywistości. Kupujący poza ceną muszą wziąć pod uwagę bardzo wiele zmiennych. Na przykład skąd auto jest sprawdzane. Każdy z 48 stanów USA ma inne prawo dotyczące eksportu. Dłuższą trasę musi pokonać kontenerowiec z Honolulu na Hawajach niż z Nowego Jorku.

Spory odsetek samochodów z USA, które pojawiają się na licytacjach ma tzw. “certificate of destruction”, co wedle amerykańskich przepisów oznacza, że nadają się tylko na szrot. Numer VIN jest usuwany ze wszystkich systemów. Jeśli ktoś kupi takie auto, nie będzie mógł go w Polsce zarejestrować. Inne pułapki jakie czyhają na kupców to samochód leasingowany albo na którym jest zastaw bankowy - ostrzega przedstawiciel firmy Kameleon.

Z roku na rok powstaje coraz więcej firm zajmujących się sprowadzaniem aut z Ameryki, co oznacza, że jest zainteresowanie nimi. Kameleon rocznie sprowadza około tysiąca pojazdów - osobowych i ciężarowych, a także motocykle, łodzie i quady. Radzi, aby zwracać uwagę na doświadczenie pośrednika, któremu chce się zlecić zakup samochodu, aby potem koszty naprawy i dostosowania pojazdu do polskich norm nie przekroczyły zakładanego budżetu.

W przypadku amerykańskich samochodów należy liczyć się np. z tym, że trzeba wymienić oświetlenie, prędkościomierz, by pokazywał szybkość w kilometrach, a nie milach, termometr (żeby miał stopnie Celsjusza a nie Farenheita). Konieczne będzie zainstalowanie składanych lusterek bocznych, a często także nowej rury wydechowej.

(ik)

Źródło i fot. Kameleon

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń