Firma Pirelli podsumowała wyścig GP Wielkiej Brytanii. Lewis Hamilton z Mercedesa zdominował wyścig po starcie z pole position, stosując strategię jednego pit stopu. Zmienił opony z pośrednich na twarde podczas neutralizacji na 13. okrążeniu. Jego lewa przednia opona poddała się na ostatnim okrążeniu - przyczyny usterki są wciąż analizowane - ale mimo to zwyciężył w wyścigu.
Zespołowy partner Hamiltona - Valtteri Bottas oraz Carlos Sainz z McLarena również mieli problemy z oponami, odpowiednio na przedostatnim i ostatnim okrążeniu. Max Verstappen z Red Bulla zajął ostatecznie drugie miejsce - w samej końcówce wykonał dodatkowy zjazd po miękkie opony, na których uzyskał najlepszy czas okrążenia i zdobył dodatkowy punkt. Jedynym kierowcą, który nie zjechał na zmianę opon podczas neutralizacji, był Romain Grosjean z Haasa - pozostał na swoim pierwszym zestawie pośrednich opon, zyskując w ten sposób pozycje na torze. Na 36. okrążeniu zmienił ogumienie na twarde.
Osiągi poszczególnych mieszanek:
• twarda C1: wykorzystana przez niemal wszystkich kierowców w ostatniej fazie wyścigu. Nico Hulkenberg z Racing Point jako jedyny planował założenie tej mieszanki na start, ale jego samochód uległ awarii przed wyjazdem na pola startowe;
• pośrednia C2: pierwsza czwórka na polach startowych rozpoczęła na tych oponach rywalizację, a trzej z nich stanęli na podium,
• miękka C3: tylko pięciu kierowców założyło tę mieszankę na start - a Verstappen i Bottas skorzystali z niej w końcówce wyścigu.
Mario Isola, szef działu wyścigów samochodowych Pirelli powiedział: - Oczywiście dokładnie sprawdzamy, co wydarzyło się z oponami w dwóch samochodach Mercedesa oraz w McLarenie Carlosa Sainza na ostatnich dwóch okrążeniach. Z pewnością wiemy już, że te opony były mocno zużyte, przejechano na nich po prawie 40 okrążeń - chociaż część z nich za samochodem bezpieczeństwa. Właśnie neutralizacje miały duży wpływ na przebieg wyścigu - druga z nich skłoniła niemal wszystkich kierowców do zjazdu na pit stop i to oznaczało konieczność wykonania bardzo długiego drugiego przejazdu. Dogłębne analizy pozwolą nam dokładnie zrozumieć, co się wydarzyło - i oczywiście te informacje będą bardzo cenne przed kolejnym weekendem.
(ik)
Źródło i fot. Pirelli