Ciężkie maszyny, takie jak ciężarówki czy busy dostawcze są zazwyczaj podstawą ożywienia gospodarczego. Towary muszą być dostarczane we wszystkich krajach, aby nie zaburzać łańcucha dostaw i rosnącego zapotrzebowania na dobra wynikającego z ożywienia handlu. Tradus przeanalizował ceny najpopularniejszych pojazdów z tej kategorii oraz ich zmiany na przestrzeni ostatnich trzech lat. Z badania wynika m.in. że w porównaniu z ubiegłym rokiem ceny używanych samochodów ciężarowych i dostawczych wzrosły średnio o 3,4 procent, czyli o 0,5 procent mniej niż w roku poprzednim.
Tradus, globalna internetowa platforma handlu używanymi pojazdami, przeanalizował rozwój cen używanych samochodów ciężarowych, vanów i ciągników siodłowych w ciągu ostatnich trzech lat, aby dowiedzieć się, czy i jak koronawirus wpłynął na wartości rynku używanych pojazdów. W związku z tym średnie ceny używanych pojazdów w maju 2018, 2019 i 2020 r. zostały w każdym przypadku określone i porównane z rokiem poprzednim. Do celów analizy jako przykłady oceniono ceny trzech typów pojazdów w każdej kategorii. Poniżej znajdują się maszyny referencyjne:
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że pandemia nieco spowolniła rozwój cen na rynku wtórnym. Wynika to z faktu, że od maja 2018 r. do maja 2019 r. ceny używanych pojazdów wzrosły o 3,9 proc., jednak od maja 2019 r. do maja 2020 r. zwiększyły się tylko o 3,4 proc.. Z drugiej strony: ciągniki siodłowe są obecnie znacznie tańsze (-9 proc.), natomiast ceny samochodów ciężarowych (+9 proc.) i vanów (+10 proc.) znacznie wzrosły. Są to jednak wartości średnie dla wszystkich grup pojazdów. Jeżeli kategorie samochodów ciężarowych, vanów i ciągników siodłowych rozpatrywane są oddzielnie, to wnioski ulegają zmianie:
Wzrost cen w porównaniu z poprzednim rokiem |
||
2019 |
2020 |
|
Ciężarówki |
+0,7 % |
+9,4% |
Vany |
+4,4% |
+10,2% |
Ciągniki |
+6,7% |
-9,3% |
- Fakt, że ceny używanych samochodów ciężarowych i dostawczych w maju 2020 r. gwałtownie wzrosły w porównaniu z rokiem poprzednim, może być spowodowany dwoma czynnikami - powiedziała Nadja Sörgel, dyrektor generalna Tradus. - Z jednej strony przedsiębiorstwa transportowe koncentrują się obecnie na tańszych pojazdach używanych i oszczędniej podchodzą do większych inwestycji. Z drugiej, wyposażanie parków maszynowych w nowe pojazdy transportowe odkładają na później i utrzymują stare pojazdy dłużej niż zwykle. Obie te przyczyny prowadzą ostatecznie do niedoboru dostaw i wzrostu cen na rynku pojazdów używanych.
N. Sörgel dodaje, że na temat przyczyn wzrostu cen można jedynie spekulować, jednak oczywiste jest, że to najlepszy czas na zakup i sprzedaż maszyn używanych.
Naturalnie transport to nie jedyny sektor w Polsce, który napotkał na swojej drodze trudności i zmiany cen wywołane pandemią, nowymi regulacjami prawnymi, czy deficytami kadrowymi. Kłopotliwe półrocze to wyzwanie dla większości sektorów na polskim rynku, jednak ten z pewnością przezwycięży trudności, z którymi aktualnie przyszło mu się zmierzyć. Polska jest dojrzałym rynkiem w branży logistyczno-transportowej i sprzętu ciężkiego - a także silnym ośrodkiem gospodarczym w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Wszystko to dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu i warunkom naturalnym, które sprzyjają rozwojowi logistyki, a tym samym transportu. Oznacza to stale rosnącą liczbę dróg, linii kolejowych i zapotrzebowania na usługi spedycyjne.
(ik)
Źródło i fot. Tradus