Pirelli gotowe na WRC

Mimo że pozostała część kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata, po wymuszonej przerwie spowodowanej pandemią Covid-19, nie została jeszcze zatwierdzona, to najwyższa kategoria zmagań jest już gotowa do akcji. Firma Pirelli już wkrótce pojawi się ponownie na odcinkach specjalnych, aby prowadzić prace rozwojowe nad oponami na sezon 2021 w Rajdowych Mistrzostwach Świata - włoski producent powraca do świata WRC jako jedyny dostawca ogumienia.

Pierwsza sesja testowa spośród całej serii - koordynowanej w bliskiej współpracy z Międzynarodową Federacją Samochodową (FIA), czyli jednostką zarządzająca światowym motorsportem - odbędzie się na Sardynii. Pirelli skorzysta z Citroena C3 WRC w unikalnych barwach, za którego kierownicą zasiądzie norweski kierowca Andreas Mikkelsen, pilotowany przez swojego rodaka Andersa Jaegera. Testy rozpoczną się w połowie lipca i będą rozgrywane zarówno na asfalcie, jak i na szutrze. Celem jest zgromadzenie jak największej ilości informacji we wszystkich możliwych warunkach. Główny nacisk zostanie położony na opony z twardszej mieszanki, bo trasy na Sardynii charakteryzują się wysoką temperaturą oraz szorstką nawierzchnią odcinków specjalnych.

- Aby sprawdzić, jak daleko zawędrowaliśmy z naszymi pracami rozwojowymi, które prowadziliśmy w laboratorium podczas okresu przymusowego zamrożenia, wybraliśmy najlepszą kombinację samochodu i kierowcy - powiedział Terenzio Testoni, menedżer ds. aktywności rajdowych i terenowych Pirelli. - Model C3 WRC, który obecnie nie występuje w mistrzostwach świata, jest niezwykle reprezentatywny pod względem osiągów i umożliwia nam rozwój opon na sezon 2021 w sposób, który dla wszystkich jest fair. Dla nas - wyłącznego dostawcy ogumienia - jest to priorytet. Andreas jest doświadczonym kierowcą, który słynie z profesjonalizmu i wyczucia opon. Ogumienie musi wykazywać się zarówno osiągami, jak i niezawodnością - stworzenie tak kompletnego pakietu zawsze jest największym wyzwaniem w rajdach.

(ik)

Źródło i fot. Pirelli