Najlepsze 16-tki do vanów

ADAC sprawdził 15 modeli opon do dostawczaków

Na naszych łamach najczęściej publikujemy testy opon osobowych w najróżniejszych rozmiarach. Zdecydowanie rzadziej piszemy o oponach do aut dostawczych, a przecież po naszych drogach lekkich vanów i dostawczaków jeździ bardzo dużo. W tym numerze to nadrobimy.

Pod koniec ubiegłego roku organizacja ADAC przetestowała 15 modeli opon zimowych w rozmiarze 205/65 R16 C, przeznaczonych właśnie do takich aut jak: Ford Transit, Renault Traffic czy VW Transporter. Ogumienie było sprawdzane pod kątem zachowania na mokrej, suchej, ośnieżonej i oblodzonej nawierzchni, a także żywotności, emisji hałasu, komfortu jazdy i efektywności paliwowej. W teście udział wzięły: Continental VanContact Winter, Pirelli Carrier Winter, Michelin Agilis Alpin, Vredestein Comtrac 2 Winter, Goodyear Cargo UltraGrip 2, Falken Eurowinter Van01, Bridgestone Blizzak W810, Kumho PorTran CW51, Matador MPS 530, Uniroyal Snow Max 2, Yokohama WY01, Sava Trenta M+S, BFGoodrich Activan Winter, Goodride SW612, Maxxis Vansmart Snow WL2.

Pierwsza trójka

Zwycięzcą testu został Continental VanContactWinter, uzyskując ocenę zadowalającą. Niemiecki produkt pokazał swoje największe zalety na suchej i mokrej nawierzchni. Symetryczna budowa bieżnika, wykorzystująca masywne barki i duże bloki, pozwala na pewne prowadzenie nawet przy wysokim obciążeniu. Zapewnia to odpowiednią kontrolę nad samochodem na suchej nawierzchni. Natomiast dzięki szerokim rowkom oraz systemowi lameli 3D samochód prowadzi się stabilnie, opony szybko odprowadzają zalegającą wodę i redukują ryzyko aquaplaningu na drodze pokrytej wodą. Ze względu na nieco większe zużycie, model jest szczególnie polecany dla pojazdów o niskim lub średnim przebiegu rocznym.

Jak podkreślili testujący, jest to opona przede wszystkim zrównoważona, zapewniająca dobre osiągi na różnych nawierzchniach.

Continental VanContactWinter	Pirelli Carrier Winter	Michelin Agilis Alpin

Drugie miejsce zajęła opona Pirelli Carrier Winter. Wyróżnienie zdobyła za niskie zużycie paliwa (jedna z wyższych not w zestawianiu, dzięki nowoczesnej mieszance pozwala ograniczyć zużycie energii i redukcję CO₂ do atmosfery) oraz jazdę po suchej nawierzchni. Nie jest to zaskoczeniem,  bo akurat opony tej firmy od dawna słynęły z dobrego zachowania na suchym podłożu. Pewne i precyzyjne prowadzenie to ich znak rozpoznawczy. Testujący dobrze ocenili również odporność na ścieranie gumy.

Trzecie miejsce zajął Michelin Agilis Alpin. Ten model doskonale sprawdził się pod względem zachowania na ośnieżonej i oblodzonej drodze. Auto na zaśnieżonej drodze nie miało problemów z przyspieszaniem i hamowaniem, a to wszystko dzięki odpowiedniemu bieżnikowi. Masywne klocki i liczne lamele dodatkowo pomagały zachować odpowiednią stabilność na śliskiej drodze. 

Jest nad czym pracować

Na suchych drogach większość testowanych opon była nieprecyzyjna: opony reagowały na polecenia z opóźnieniem i długo stabilizowały tor jazdy. Tylko Continental, Pirelli i Maxxis poradziły sobie dobrze w tym kryterium. Zaledwie pięć testowanych produktów wykazało się dobrymi właściwościami przyczepności na mokrej nawierzchni, krótką drogą hamowania i dobrą stabilnością w zakrętach.

Na śniegu tylko Michelin i Uniroyal zaprezentowały się dobrze. Większość modeli wykazało słabości w prowadzeniu bocznym.Żadna opona nie błyszczała pod względem przebiegu. Osiągnięcie 40 tysięcy kilometrów dla Falkena nie było złe, ale też nie bardzo dobre. Dla porównania: najlepsza letnia opona do samochodów dostawczych miała przebieg ponad 80 tysięcy kilometrów.

Krzysztof Krusiński, fot. producenci