Miliona pojazdów elektrycznych nie ma i długo nie będzie, ale nie da się nie zauważyć, że elektryków przybywa, podobnie jak hybryd, czyli pojazdów wyposażonych w silnik spalinowy i jeden lub kilka elektrycznych. Czy warsztaty i Stacje Kontroli Pojazdów są przygotowane do obsługi tego typu aut?
Wjeżdża hybryda do warsztatu
Naprawa pojazdów hybrydowych i elektrycznych wymaga stosowania ściśle określonych procedur bezpieczeństwa, z uwagi na instalację wysokiego napięcia. W pojazdach z napędem konwencjonalnym mamy do czynienia z instalacją o napięciu 12V, tymczasem w elektrykach i hybrydach, oprócz instalacji zasilającej 12V, mamy dodatkową - trakcyjną - pracującą z napięciem nawet kilkuset woltów. Warto wspomnieć, że parametry elektryczne każdej hybrydy - podobnie jak w domowym gniazdku - znacznie przekraczają graniczny próg prądu niebezpiecznego dla życia człowieka.
Dlatego mechanik, który będzie naprawiał hybrydę lub elektryka powinien bezwzględnie posiadać uprawnienia wydawane przez Stowarzyszenie Elektryków Polskich (SEP) do prowadzenia prac przy urządzeniach pracujących pod napięciem do 1 kV. Taka osoba powinna nosić ubranie ochronne, jak np. rękawice izolujące, specjalne okulary i buty oraz kask. Inni pracownicy warsztatu powinni być poinformowani o pracach przy tego typu pojazdach - miejsce pracy powinno być odpowiednio oznakowane poprzez pachołki oraz poziome znaki ostrzegawcze. Dopiero wtedy można, z zachowaniem procedur bezpieczeństwa, przystąpić do odłączania układu wysokiego napięcia, zaczynając od wyłączenia zapłonu, zabezpieczenia kluczyka/karty do auta, odłączenia głównego wyłącznika (bezpiecznika) pakietu akumulatora trakcyjnego, przerywającego obwód wysokiego napięcia oraz zabezpieczenia go przed niekontrolowanym ponownym włożeniem.
Po tych czynnościach musimy odczekać kilka minut, ponieważ samo wyłączenie instalacji nie daje od razu gwarancji bezpieczeństwa. Oczywiście należy zabezpieczyć się także przed przypadkowym włączeniem wysokiego napięcia, zaczynając od wyjęcia kluczyka ze stacyjki. W dobie aut z kluczykami bezprzewodowymi, należy zadbać aby na czas naprawy takowy znalazł się poza zasięgiem wykrywalności przez auto.
fot. BMW
Jak przygotować warsztat do obsługi pojazdów hybrydowych czy elektryków? Jak wygląda okresowe badanie techniczne hybrydy/elektryka? O to przedstawiciele SDCM zapytali eksperta z firmy Inter Cars S.A.
- Zelektryfikowanych aut będzie coraz więcej - powiedział Robert Feruś, specjalista ds. elektromobilności z Inter Cars S.A.- Aby warsztat stał się wyspecjalizowanym punktem napraw takich pojazdów, konieczne są inwestycje w wiedzę oraz sprzęt. Wiele warsztatów nie obsługuje takich aut, ale niektórzy - aby nie tracić klienta - podejmują się napraw bez zabezpieczeń, wiedzy czy uprawnień. Rynek oferuje szkolenia w tym zakresie, a w ofertach dystrybutorów można znaleźć narzędzia izolowane, czy też urządzenia do ładowania, które potrafią sprawdzić parametry auta w czasie rzeczywistym oraz wykrywać podstawowe problemy po stronie instalacji. Rynek oferuje także środki ochrony indywidualnej. Do napraw tego rodzaju pojazdów nie można zabierać się bez wiedzy, odzieży ochronnej, uprawnień SEP oraz izolowanych narzędzi, a za ewentualne wypadki odpowiedzialność ponosi co do zasady pracodawca. Warto o tym pamiętać. Osobnym zagadnieniem jest fachowy przegląd pojazdu i zapewnienie bezpieczeństwa diagnosty, do czego konieczne jest wyposażenie SKP w dodatkowy sprzęt. Obecnie przegląd hybrydy czy elektryka prawie nie różni się od tego dla aut spalinowych, co rodzi potencjalne niebezpieczeństwo. Stacje Kontroli Pojazdów nie są przygotowane na badania tego typu pojazdów, wielu diagnostów nierzadko pracuje samodzielnie co zwiększa ryzyko pracy, a dodatkowo niewielu z nich ma dostateczną wiedzę o udzielaniu pierwszej pomocy w przypadku porażenia prądem elektrycznym. Miejmy nadzieję, że stosowne przepisy prawa regulującego tę kwestię niebawem się pojawią, a bodźcem do ich stworzenia nie będzie pierwszy wypadek śmiertelny w warsztacie czy SKP.
Hybryda w SKP
Warsztaty muszą inwestować i szkolić się by bezpiecznie „podejść” do hybrydy. W przypadku Stacji Kontroli Pojazdów sprawa ma się trochę inaczej. Od wielu lat opłata za okresowe badanie techniczne, pomimo wzrostu kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, jest taka sama - bardzo niska, na co wielokrotnie zwracali uwagę przedstawiciele tego środowiska.
To jedna z przyczyn, dla których metody diagnozowania samochodów na SKP od kilkunastu lat nie zmieniły się znacząco, a przecież konieczne jest dostosowanie diagnostyki i sprzętu do pojazdów poruszających się po polskich drogach. Zwiększenie opłat za przegląd wydaje się więc nieuniknione by SKP mogły efektywnie sprawdzać stan coraz nowszych pojazdów.
SKP powinny mieć też wytyczne dotyczące przeglądu stanu technicznego elektryków i hybryd, bez czego na poprawę bezpieczeństwa diagnostów, nie ma co liczyć. Prawda jest taka, że często pieniądze stoją w sprzeczności z bezpieczeństwem, a temat jest jednak niestety trochę „saperski” - bowiem nigdy nie wiemy w jakim stanie jest instalacja wysokiego napięcia w aucie, które mogło być wcześniej powypadkowe. Taki pojazd, może stanowić realne zagrożenie dla zdrowia lub życia diagnosty.
(ik)
Źródło: SDCM