2020-01-03

Najczęstsze zimowe usterki

Ujemne temperatury, śnieg, wilgoć i sól na drogach. Zima to czas szczególnie trudny dla kierowców oraz ich samochodów. Eksperci sieci warsztatowej ProfiAuto Serwis przygotowali zestawienie pięciu najczęstszych zimowych usterek, z jakimi auta trafiają do mechaników.

Śliskie i dziurawe drogi a zawieszenie

Ujemne temperatury i opady śniegu mają duży wpływ na stan dróg. To z kolei może przełożyć się na kondycję zawieszenia w samochodach. Jak zauważają specjaliści, po zimie częściej występują problemy z zawieszeniem i układem kierowniczym, uszkadzanymi wskutek wjechania w dziurę czy na niewidoczny, zasypany śniegiem krawężnik.

Adam Lehnort, ekspert ProfiAuto podkreśla, że usterki układu kierowniczego czy zawieszenia mogą przez jakiś czas być niewyczuwalne dla kierowców, szczególnie przy trudnych warunkach drogowych. Dodaje, że jazda z niesprawnym elementem zawieszenia najczęściej odbija się negatywnie także na innych częściach układu i powoduje później poważniejsze problemy.

Koła i felgi w grupie ryzyka

Jazda po dziurach zasypanych śniegiem lub uderzenie w przysypany krawężnik może być niebezpieczne nie tylko dla amortyzatorów i wahaczy. Częstym problemem, z którym kierowcy zimą przyjeżdżają do serwisów, są wygięte felgi, uszkodzone opony lub rozregulowana geometria. Pierwszy objaw usterki to najczęściej drgania wyczuwalne na kierownicy. Warto udać się wtedy do specjalisty, który sprawdzi stan kół oraz ponownie je wyważy. Może być potrzebne ponowne ustawienie geometrii. Koszty ewentualnej naprawy uzależnione będą od rodzaju usterki. Kiedy zniszczymy felgę, czasem wystarczy prostowanie, innym razem konieczna będzie głębsza renowacja. W skrajnych przypadkach kierowcy muszą liczyć się także z wymianą felgi na nową.

- Na dziurach czy krawężnikach łatwo uszkodzić także samą oponę - zaznaczył A. Lehnort. - Pod wpływem silnego uderzenia może dojść do przerwania struktury kordu, a to skutkuje zwykle wybrzuszeniem na oponie. Wtedy jedynym ratunkiem jest wymiana ogumienia na nowe. Nie bagatelizujmy uszkodzeń. Opona jest jedynym elementem samochodu mającym bezpośredni kontakt z nawierzchnią. Zimą należy też pamiętać o częstszej kontroli ciśnienia w kołach. Niższe temperatury wpływają na jego zmniejszenie. Dlatego wraz z ich nadejściem powinniśmy zwiększyć ciśnienie o 0,2 bara. Z kolei gdy się ociepli, powinniśmy powrócić do pożądanej wartości.  Ciśnienie wpływa na przyczepność, drogę hamowania i żywotność opony.

Sól i kamienie niebezpieczne dla karoserii i nadwozia

Kiedy drogowcy rozpoczynają odśnieżanie, do akcji wkracza sól, a podczas usuwania i wywożenia śniegu na drodze pojawiają się małe kamienie i żwir. Łatwo wtedy o uszkodzenie karoserii. Odpryski lakieru szczególnie często zdarzają się na masce, dolnych partiach drzwi i nadkolach. Małe pęknięcia mogą być niewidoczne, ale prowadzą do większych uszkodzeń, bo drąży je wilgoć i obecna zimą sól, prowadząc do korozji. W przypadku dużego uszkodzenia karoserii, nadwozia lub ogniska korozji, należy poprosić o pomoc wyspecjalizowanego mechanika, który podpowie jak zabezpieczyć lub naprawić uszkodzenie. Czasem wystarczy suszenie, czyszczenie i warstwa specjalnego preparatu, która pomoże przetrwać zimę i doczekać do wiosennej głębszej naprawy. W skrajnych przypadkach konieczne jest natychmiastowe działanie.

Dlatego przed zimą warto zabezpieczyć karoserię. Najtańszym, ale też najmniej skutecznym sposobem jest nałożenie twardego wosku. Trwalsze i kosztowniejsze rozwiązanie to uszczelnienie lakieru za pomocą powłoki ceramicznej. Dość modne staje się także oklejanie samochodu bezbarwną folią ochronną. To również droższa opcja, ale warto dodać, że nie trzeba oklejać całego auta.

Problemy z akumulatorem

Niskie temperatury czy wilgoć nie powinny zaszkodzić sprawnemu i naładowanemu akumulatorowi. Problemy pojawiają się w momencie, kiedy bateria zaczyna się zużywać. Przeciętna żywotność akumulatora to 4-5 lat, ale zdarza się, że koniec następuje nawet po dwóch latach. Bateria, która jest już mocno zużyta, zacznie sprawiać problemy właśnie podczas niskich temperatur i prób uruchomienia samochodu. Najczęściej wystarczy podpiąć urządzenie do prostownika i naładować, aby znów działało sprawnie. Jeśli jednak akumulator często się rozładowuje, to czas pomyśleć o nowym. Baterie, które możemy kupić w sklepach motoryzacyjnych, należą do bezobsługowych i posiadają tzw. „magiczne oko” znajdujące się w obudowie. Pozwala ono na kontrolowanie stanu naładowania akumulatora.

Jak akumulator, to i rozrusznik

Wśród elementów, które są bardzo wrażliwe na niskie temperatury i wilgoć, jest również rozrusznik silnika. To urządzenie powiązane bezpośrednio z akumulatorem. Rozrusznik w trakcie uruchamiania silnika pobiera najwięcej prądu i dlatego ważnym jest, aby bateria była sprawna. Jeśli podczas rozruchu silnika pojawiają się trzaski lub zgrzyty, to powinno być to sygnałem dla kierowcy, że warto udać się na wizytę kontrolną do mechanika.

(ik)

Źródło i fot. ProfiAuto Serwis

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń