Tegoroczne dane pokazują, że sytuacja w przemyśle motoryzacyjnym jest coraz trudniejsza. Wiele czynników takich, jak wojny handlowe, konieczność dostosowania motoryzacji do rygorystycznych wymagań środowiskowych, a więc także konieczność inwestycji na przykład w elektromobilność, wpłynęło na spowolnienie dynamiki wzrostu producentów części motoryzacyjnych. Rosną koszty pracownicze i ogólne koszty prowadzenia działalności, które powodują zmniejszanie konkurencyjności polskiego przemysłu w Europie i na świecie. Jednym z problemów wpływających na wzrost kosztów są rosnące ceny energii elektrycznej.
Zanieczyszczasz atmosferę - płacisz
Warto podkreślić, że wytwórcy energii elektrycznej objęci są systemem handlu uprawnieniami do emisji CO2, gdyż produkcja energii elektrycznej wiąże się z jego emisją. Mówiąc prościej, handel emisjami CO2 polega na tym, że elektrownie kupują (w Europie od Komisji Europejskiej) prawo do emisji określonej ilości ton CO2 do atmosfery. Środki otrzymane w ten sposób przeznaczane są na walkę z emisją dwutlenku węgla.
Konieczność zakupu coraz droższych uprawnień do emisji powoduje wzrost kosztów zmiennych, co znajduje odzwierciedlenie w wyższej cenie energii elektrycznej na rynku. Jest to szczególnie widoczne w takich państwach jak Polska, gdzie energia wytwarzana jest głównie ze źródeł węglowych - najbardziej emisyjnych. Już dziś ceny energii na rynku hurtowym w Polsce należą do jednych z najwyższych w Europie. Przykładowo, w porównaniu do Niemiec ceny energii w Polsce w latach 2015-2018 były wyższe o 20 proc. Niższym poziomem emisyjności cechują się odnawialne źródła energii (OZE).
- Podwyżki cen energii elektrycznej bardzo niepokoją producentów części motoryzacyjnych - powiedział Alfred Franke prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. - Udział energii elektrycznej w kosztach jest znaczny choć zależny od produkowanego asortymentu. Nasza branża współpracuje ściśle z przedsiębiorstwami z branż uznawanych za energochłonne - takich jak hutnicza czy chemiczna, które szczególnie odczuwają podwyżki cen energii, a to odbija się także na motoryzacji. Wzrosty cen energii są niestety nieuchronne, podobnie jak zmniejszanie się konkurencyjności produktów firm z Polski w Europie tym wywołane.
W wyniku interwencji polskich decydentów, ceny energii elektrycznej w 2019 r. zostały zamrożone dla gospodarstw domowych czy też mikro i małych firm. Niestety od 1 lipca 2019 r. przedsiębiorstwa obracające energią elektryczną nie muszą oferować cen energii elektrycznej na poziomie z 30 czerwca 2018 r. dla średnich i dużych przedsiębiorstw.
Niedawno Urząd Regulacji Energetyki odmówił zatwierdzenia taryf (podwyżek) na sprzedaż energii trzem z czterech głównych sprzedawców: PGE, Energi i Enei, uznając że podwyżki jakich się domagali były nieuzasadnione, natomiast podmioty te mogą teraz skorygować swoje wnioski, czyli wnieść o mniejsze niż pierwotnie podwyżki. Dodatkowo jest to informacja pocieszająca tylko dla gospodarstw domowych, bo dla firm ceny będą niestety rosły.
Rząd musi zmierzyć się z trudnym zadaniem jakim jest pogodzenie polityki przemysłowej, energetycznej i kwestii zmian klimatycznych. Zamrażanie cen energii elektrycznej choć pozwala na uniknięcie ponoszenia większych kosztów, jest niestety działaniem czasowym i kiedyś wszyscy będziemy musieli zmierzyć się z wyższymi rachunkami za prąd. Jeśli chodzi o przemysł to rząd powinien pracować nad rozwiązaniami mającymi na celu działania osłonowe. Firmy z sektora motoryzacyjnego, by utrzymać dalsze inwestycje i rozwój powinny być wspierane przez państwo.
To, co firmy mogą i powinny robić to przykładowo audyty energetyczne oraz inwestycje w efektywność energetyczną. Coraz popularniejsze są także inwestycje we własne źródła energii jak panele fotowoltaiczne, które także potrafią zmniejszyć zapotrzebowanie na energię z sieci.
Komisja Europejska chce, aby do 2050 r. Europa stała się neutralna dla klimatu. W związku z tym w Polsce trzeba będzie podjąć działania mające na celu m.in. przejścia z energetyki pochodzącej z węgla na odnawialne źródła energii i inne sposoby jej pozyskiwania, np. z elektrowni jądrowej. Plan jej budowy został zresztą nie tak dawno ogłoszony. A gdy takie działania zostaną podjęte - polski przemysł nie będzie ponosił coraz większych kosztów pozyskiwania praw do emisji CO2.
(ik)
Źródło i graf. SDCM