Goodyear na torze Sakhir

Czwarta runda Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA (WEC) 2019/20 odbędzie się 14 grudnia na torze Sakhir w Bahrajnie. To już szósta odsłona imprezy WEC na tym obiekcie, ale Goodyear będzie ścigać się na nim po raz pierwszy.

Amerykański producent, zachęcony odniesionym w zeszłym miesiącu zwycięstwem w klasie LMP2 w Szanghaju, zamierza kontynuować walkę o kolejne podium. Zwycięstwo Jota Sport Oreca (team jechał w składzie: Roberto Gonzales, Anthony Davidson i Antonio Felix) było pierwszym sukcesem Goodyeara w Mistrzostwach Świata FIA od czasu zdobycia Grand Prix Włoch w 1998 r. Wtedy Michael Schumacher i Ferrari zajęli pierwsze miejsce na Monzie, zdobywając 368. zwycięstwo dla Goodyeara w Grand Prix w szczytowym okresie „wojny oponiarskiej” w F1.

Były kierowca F1 i Mistrz WEC Anthony Davidson tak skomentował wygraną: - To wspaniałe, że Goodyear wygrał swój pierwszy wyścig w LMP2 i pokazał, że dostarcza i rozwija naprawdę dobre opony. Cieszę się, że mogłem w tym uczestniczyć i pomóc inżynierom. To ważny dzień dla Goodyeara, którego opony wykazały się szybkością i spójnością osiągów.

Pustynne wyzwania czekają

Liczący 15 zakrętów tor o długości 5,412 km ma granitową dość trudną nawierzchnię.

- Bahrajn różni się znacząco od pierwszych trzech torów, na których był rozgrywany tegoroczny sezon wyścigów - powiedział Mike McGregor, kierownik ds. sprzedaży, testowania i wsparcia technicznego. - Połączenie długich prostych i ciasnych zakrętów oznacza, że dobre hamowanie i trakcja są kluczem do osiągnięcia szybkich czasów okrążenia. Weźmiemy te same opony o specyfikacji A i C, które sprawdziły się w Chinach, ale skoncentrujemy się na współpracy z naszymi partnerami w celu maksymalizacji stabilności hamowania i przyspieszenia w zakrętach pokonywanych na niskich przełożeniach.

Drugim wyzwaniem podczas tego startu będzie dłuższy czas jazdy. WEC organizuje wyścigi w różnych formatach od 4 do 24 godzin. To będzie pierwszy ośmiogodzinny wyścig sezonu, ale z punktu widzenia strategii zespołowej nie chodzi o powtórzenie decyzji podjętych w rywalizacji czterogodzinnej. - Należy wziąć pod uwagę, że samochody LMP2 mogą przejechać do 45 minut między kolejnym tankowaniem, więc dzielenie ośmiogodzinnego wyścigu na równe odcinki nie jest efektywne - zaznaczył M. McGregor. - Współpraca między zespołami a Goodyear określi jak wykorzystać ruch na torze, wyjazdy samochodów bezpieczeństwa czy też żółte flagi na całej długości toru do wypracowania pozycji lub dobrego czasu. Ściśle współpracujemy z każdym zespołem, aby omówić opcje strategiczne, które często zmieniają się z okrążenia na okrążenie.

Przepisy WEC ograniczają zespoły do sześciu kompletów opon na ośmiogodzinny wyścig, co dodatkowo zwiększa poziom strategicznej trudności. Kolejnym wyzwaniem jest spadek temperatury podczas wyścigu. Impreza rozpoczyna się przy pustynnym słońcu, ale ostatnie trzy godziny odbywają się w ciemności. Temperatura na torze spada o 20 stopni, dlatego opony Goodyear typu slick zostały zaprojektowane tak, aby były uniwersalne i charakteryzowały się szerokim zakresem parametrów pracy w różnych warunkach.

Ogumienie na mokrą nawierzchnię nie było jeszcze używane w tegorocznych zawodach, ale Mike McGregor nie wyklucza zaskakującego debiutu na pustyni: - Bahrajn ma tylko około 11-16 deszczowych dni w roku, ale opady są o wiele bardziej prawdopodobne w grudniu. Niezależnie od pogody, jesteśmy gotowi.

Wyścig rozpocznie się w południe w sobotę 14 grudnia, a jego meta to połowa obecnego sezonu WEC. Następnie rywalizacja przeniesie się do Austin i Sebring (USA), a potem z powrotem do Europy, do belgijskiego Spa. Zmagania zakończy 24-godzinny wyścig Le Mans, który odbędzie się w czerwcu 2020 r.

Zespoły Goodyear, które wezmą udział w ośmiogodzinnym wyścigu w Bahrajnie w klasie LMP2 to:

33 High Class Racing: Anders Fjordbach, Mark Patterson i Kenta Yamashita,
37 Jackie Chan DC Racing: Ho-Pin Tung, Gabriel Aubry i Will Stevens,
38 Jota Sport: António Félix da Costa, Roberto González i Anthony Davidson.