Max Verstappen wygrał dramatyczny, urozmaicony neutralizacjami wyścig o Grand Prix Brazylii, po starcie z pole position i trzech wizytach w alei serwisowej. Wykonał ostatni pit stop podczas przedostatniej neutralizacji, oddając prowadzenie Lewisowi Hamiltonowi z Mercedesa. Po restarcie Holender przebił się na pierwszą pozycję i odniósł swoje trzecie zwycięstwo w tym sezonie, finiszując przed Pierre’em Gaslym z Toro Rosso. Zgodnie z oczekiwaniami, w dniu wyścigu w Sao Paulo temperatura nawierzchni była wyższa o 20 stopni niż podczas piątkowych treningów.
Kluczowe momenty
• M. Verstappen jako jeden z zaledwie dwóch kierowców, którzy zdobyli punkty, wykonał trzy pit stopy. Zaryzykował trzeci zjazd podczas przedostatniej neutralizacji.
• Pierwsza czwórka na mecie zastosowała trzy zupełnie różne strategie, w przekroju całej stawki również mieliśmy do czynienia ze zróżnicowanym podejściem do taktyki. Verstappen i L. Hamilton wykonali po trzy pit stopy, Carlos Sainz z McLarena (czwarty na mecie, po karze dla Hamiltona awansował na trzecie miejsce po starcie z ostatniego pola) zatrzymywał się raz, a drugi w wyścigu Gasly - dwa razy.
• Dwie interwencje samochodu bezpieczeństwa w końcówce zmagań przyniosły szalony finisz: w walce o wykorzystanie nadarzających się okoliczności doszło do kilku dramatycznych incydentów.
• Przed szaloną końcówką większość czołówki zdecydowała się na strategię miękkie/pośrednie/miękkie, która w ciepłych warunkach zapewniła zarówno osiągi, jak i wytrzymałość.
• W cieplejszych warunkach zaobserwowano nieznacznie większy poziom degradacji u niektórych kierowców. W wyścigu skorzystano ze wszystkich trzech mieszanek, ale mimo tego wykonano także długie pierwsze przejazdy na miękkim ogumieniu.
Osiągi poszczególnych mieszanek:
• twarda C1 - spisywała się dobrze w ciepłych warunkach, skorzystały z niej m.in. zespoły Mercedes i Ferrari - odpowiednio Valtteri Bottas oraz Charles Leclerc.
• pośrednia C2 - kluczowa mieszanka w środkowej fazie wyścigu dla większości kierowców, C. Sainz przejechał na niej 42 okrążenia po swoim jedynym zjeździe.
• miękka C3: Dwie neutralizacje w końcówce umożliwiły kilku kierowcom założenie tej mieszanki na finisz do mety - skorzystał z niej Hamilton, który po ostatniej neutralizacji przejechał na niej dwa okrążenia w wyścigowym tempie.
- Ten wyścig przejdzie do historii jako jeden z najbardziej dramatycznych w historii Formuły 1 - powiedział Mario Isola, szef działu wyścigów samochodowych Pirelli. - Przez cały dystans byliśmy świadkami niesamowitej akcji. Dwie neutralizacje w końcówce zmagań całkowicie zmieniły oblicze wyścigu od strony strategicznej - przed pierwszą interwencją samochodu bezpieczeństwa zanosiło się na jazdę na dwa pit stopy, w znacznie cieplejszych warunkach na tle poprzednich dwóch dni. Wyższa temperatura oznaczała także, że do gry weszła twarda mieszanka. Carlos Sainz udowodnił jednak, że dało się pojechać także na jeden pit stop, a wielu innych kierowców także maksymalnie wykorzystało nieprzewidywalne okoliczności - podejmowane przez nich różne decyzje strategiczne przyniosły efekty. Gratulacje dla Pierre’a Gasly’ego i Toro Rosso za zasłużone drugie miejsce - a także dla Hondy, za dublet w wyścigu.
(ik)
Źródło i fot. Pirelli