Wyzwania, przed jakimi stoi polska branża transportowa, będą miały decydujący wpływ na rozwój tego sektora w najbliższej dekadzie. Jednym z problemów jest niedobór zawodowych kierowców. Wpływ na branżę będą miały także przepisy europejskiego Pakietu Mobilności oraz postępująca digitalizacja i industrializacja - to wnioski z opracowania „Transport przyszłości. Raport o perspektywach rozwoju transportu drogowego w latach 2020-2030”, przygotowanego przez firmę doradczą PwC we współpracy ze Związkiem Pracodawców „Transport i Logistyka Polska”.
- W ostatnich 10 latach obserwować można było dynamiczny wzrost branży transportowej, zarówno na rynku krajowym, jak i na rynkach europejskich - powiedział Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców „Transport i Logistyka Polska”. - Jednak zmiany na polskim rynku pracy oraz bariery administracyjno-prawne wprowadzane w wielu państwach UE spowodowały, że nasza przewaga, oparta jeszcze do niedawna na kosztach pracy, została zniwelowana. Wielu przewoźników zadaje sobie także pytania o to, jak nowe technologie wpłyną na budowanie przewagi konkurencyjnej.
Jak dodaje M. Wroński, możliwych scenariuszy rozwoju branży jest kilka, ale bez współpracy z administracją utrzymanie dotychczasowej pozycji polskiego transportu drogowego nie będzie możliwe. Autorzy raportu którego partnerami są Santander Bank Polska, DAF i Uber wskazali na pięć głównych czynników, które w najbliższych latach będą mocno wpływać na rozwój branży transportowej.
Wzrost przewozów w kraju i większe koszty
Prognozowany wzrost gospodarczy i atrakcyjność inwestycyjna Polski przełożą się na całkowity wzrost tonażu obsługiwanego przez branżę na terenie kraju na poziomie przekraczającym ok. 23 proc. na przestrzeni lat 2018-2022. Dynamika wolumenów obsługiwanych przez polskich przewoźników w tych latach będzie dodatnia, ale zacznie zwalniać w porównaniu z dotychczasową z uwagi na prognozowane wyhamowanie wskaźników gospodarczych wpływających na branżę.
Z danych i analiz zebranych w raporcie wynika, że czynniki takie jak: przepisy Pakietu Mobilności, utrzymujący się na rynku pracy niedobór kierowców, wzrost kosztów w związku z regulacjami środowiskowymi i wzrost kosztów opłat drogowych, doprowadzą do wzrostu kosztów w branży w przedziale 7-15 proc. do końca 2020 r. w porównaniu z 2018 r.
fot. Scania
Reorganizacja przewozów międzynarodowych, jako efekt zmian prawa UE
Unia Europejska przygotowuje zmiany regulacji dotyczących transportu drogowego, w tym przepisy Pakietu Mobilności oraz zmiany przepisów dotyczących koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego i innych regulacji socjalnych. Ich wdrożenie spowoduje m.in. zwiększenie kosztów sieci transportowych, spadek przychodów związany z ograniczeniem dostępu do rynku oraz przesunięcie usług polskich przewoźników z rynków UE na rynek polski.
Eksperci zwracają uwagę, że zmniejszenie pracy przewozowej w usługach transportu międzynarodowego np. o 20 proc. oznaczałoby zmniejszenie całkowitej pracy przewozowej realizowanej przez polskich przewoźników o blisko 13 proc. Przejazdy zagraniczne stanowią aż 64 proc. wszystkich przeowzów polskich firm transportowych.
Zbyt mało kierowców
Niedobór kierowców o pożądanych umiejętnościach będzie się pogłębiał i w 2022 r. może osiągnąć poziom nawet 200 tys. kierowców. Rewolucją będzie wdrożenie do użytku pojazdów autonomicznych, nie wypełni to jednak niedoboru w krótkiej perspektywie czasu. Szacuje się, że rozwiązania w zakresie pełnej autonomii pojawią się na rynku dopiero po 2025 r. W początkowej fazie wdrożenie rozwiązań z zakresu autonomii będzie wiązało się z nakładami inwestycyjnymi, jednak w długiej perspektywie umożliwi zwiększanie przewagi kosztowej.
Postępująca autonomizacja i cyfryzacja w długim okresie będzie wymagała rozwoju kadr o nowych umiejętnościach, w tym m.in. specjalistów w zakresie IT. Grzegorz Urban, dyrektor w zespole ds. transportu i logistyki w PwC podkreśla, że przedsiębiorcy powinni przygotować się też na rosnącą wielokulturowość kadr. Dla przykładu w 2018 r. kierowcy z Ukrainy stanowili aż 72 proc. kierowców spoza UE pracujących w Polsce. Ekspert dodał, że mimo obserwowanych braków kierowców na zagranicznych rynkach, zatrudnienie w Europie pozostaje atrakcyjne dla pracowników spoza naszego kontynentu z uwagi na różnice w wysokości wynagrodzeń.
Digitalizacja
Digitalizacja transportu w Polsce postępuje w kilku obszarach. Wiąże się m.in. z informatyzacją procesów, automatyzacją obsługi administracyjnej, optymalizacją sieci transportowych, czy rozwojem cyfrowych platform pozwalających na zamawianie usług online. Po 2022 r. spodziewana jest intensyfikacja rozwiązań z obszaru telematyki i sztucznej inteligencji. Ich wdrożenie będzie kluczowe dla obniżania kosztów działalności, czy dostosowania usług do zmieniających się potrzeb klienta.
Autonomizacja pojazdów i rozwój napędów alternatywnych
Zdaniem autorów raportu przekształcanie branży transportowej z tradycyjnej w uprzemysłowioną nastąpi m.in. w efekcie autonomizacji pojazdów, która pozwoli obniżyć koszty działalności. Przyczyni się to również do spadku zapotrzebowania na kierowców i wzrostu zapotrzebowania na specjalistów zajmujących się obsługą systemów autonomicznych. Drugim czynnikiem jest rozwój napędów alternatywnych - dostosuje on branżę do rosnących wymagań w zakresie emisji CO2 i ograniczy koszty transportu, jednak wpływ ten będzie można zaobserwować najprędzej w 2025 r.
Rozwój nowych technologii wiąże się z wysokimi nakładami, dlatego rozwiązania w zakresie autonomii i nowych napędów będą łatwiej dostępne dla dużych przewoźników, o większych zdolnościach inwestycyjnych, co także może stanowić czynnik zwiększenia poziomu koncentracji w branży.
(ik)
Źródło: Santander Bank