2019-08-30

Relacje rodzinne w Heuver

Hurtownia opon Heuver z Holandii to rodzinna firma, która w swoich szeregach zatrudnia osoby, które także łączą więzi rodzinne. Niedawno prezentowaliśmy historię Erwina Drentha i jego syna - Jarno. Dziś przedstawiamy Marka Potze i Dennisa Hulsdouwa - szwagrów zatrudnionych w Heuver.

Mark Potze (27 l.) pracuje jako kierownik oddziału Profile Heuver w Veendam. - Ale nie tutaj zaczynałem swoją pracę w firmie Heuver - podkreślił M. Potze. - W 2011 r. uczyłem się jeszcze w średniej szkole zawodowej na kierunku Human Technology, ale już szukałem pracy. Aplikowałem więc do firmy Heuver, zostałem przyjęty i ukończyłem szkołę. W międzyczasie mogłem rozpocząć pracę w oddziale Profile Heuver w Hoogkerk. Nie była to jeszcze praca w terenie, o której wtedy marzyłem, ale mogłem zajmować się rzeczami związanymi z administracją i kierować działaniem młodszych chłopaków w warsztacie. Potem spędziłem trochę czasu za ladą w oddziale w Groningen, a potem jeszcze pracowałem w Emmen, Assen, znowu w Emmen i jeszcze raz w Assen. Od kiedy cztery lata temu rozpocząłem pracę jako kierownik oddziału w Veendam, cały czas tutaj jestem i bardzo się z tego cieszę.

Dennis Hulsdouw (27 l.) jest bratem Danielle, która jest w związku z M. Potze. Podobnie jak on pracował już w różnych oddziałach Profile Heuver. - Zaczęło się od wakatu w Groningen, na który aplikowałem - wyjaśnił D. Hulsdouw. - Wtedy wybrano kogoś innego, ale później znów pojawiła się oferta pracy. Moje CV wciąż tam leżało, a Mark subtelnie zwrócił na nie uwagę i powiedział o mnie dobre słowo - między innymi to, że jestem naprawdę mocny w sprawach technicznych. Wszystko odbyło się bardzo szybko i tydzień później pracowałem już w Profile Heuver. Z Groningen, gdzie zaczynałem przy wymianie opon, przeniosłem się potem na chwilę do Veendam. Potem miałem telefon z siedziby głównej, że w Emmen zwolniło się jedno stanowisko. Było to dwa lata temu i tak mi się tam spodobało, że mam teraz umowę na etat. W międzyczasie stałem się drugim mechanikiem i zajmuję się wszystkim oprócz przeglądów okresowych. Praca bardzo mi się podoba i doskonale się tutaj czuję.

Obaj pracownicy hurtowni podkreślają znaczenie praktycznego podejścia w firmie. Doskonałym przykładem tego był pierwszy dzień pracy D. Hulsdouwa w Emmen. Jak sam wspomina: - Rozmawiałem najwyżej 5 minut z kierownikiem oddziału Harrym Lamberinkiem, a potem od razu zacząłem jakąś naprawę. Kiedy już tutaj trafiłem, zostałem na stałe. To typowe dla tego miejsca.

- Wspólne myślenie o tym, jak możliwie najszybciej można coś zrobić - na tym to polega - powiedział M. Potze. - Jeśli potrzebuję opony, która znajduje się w Emmen, pytam Harry’ego, czy mógłby to przekazać Dennisowi i wtedy on dostarcza mi ją wieczorem. Wtedy mogę pracować dalej następnego dnia. Tutaj to żaden problem.

Jednak jak podkreśla M. Potze, odległość między hurtownią a jej oddziałami staje się coraz większa. Dlatego dla firmy rodzinnej takiej jak Heuver poważnym wyzwaniem jest to, aby pomimo rozwoju utrzymać atmosferę na podobnym poziomie.

(ik)

Źródło i fot. Heuver

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2025 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń