2019-07-26

Zapowiedz GP Niemiec

W najbliższy weekend na torze Hockenheim zostanie rozegrane Grand Prix Niemiec. Dawniej obiekt  słynął z dużych prędkości i długich prostych, ale skrócona wersja pętli - istniejąca od 2002 r. - jest bardziej zbalansowana i zróżnicowana. Dlatego na najbliższy wyścigowy weekend wybrano opony ze środka gamy P Zero: mieszankę C2 jako twardą, C3 jako pośrednią i C4 jako miękką. Ta nominacja odpowiada mniej więcej zeszłorocznej: w poprzednim sezonie F1 korzystano z ogumienia pośredniego, miękkiego i ultramiękkiego w specyfikacji 2018.

Charakterystyka toru

• Tor Hockenheim nie ma żadnej dominującej cechy charakterystycznej. Okrążenie składa się z mieszanki zakrętów o zróżnicowanych prędkościach: są tu szybkie sekcje, ale także wolniejsza i bardziej kręta sekcja stadionowa Motodrom: ulubione miejsce kibiców.

• W porównaniu z zeszłym sezonem nie wprowadzono żadnych istotnych zmian dotyczących konfiguracji toru lub jego nawierzchni. Obciążenia działające na ogumienie oraz szorstkość nawierzchni są na średnim poziomie.

• Na dystansie okrążenia siły działające w osi poprzecznej oraz podłużnej są mniej więcej wyrównane, zatem w teorii znalezienie optymalnych ustawień nie powinno być zbyt trudne - podobnie jak doprowadzenie ogumienia do idealnych warunków pracy.

• W zeszłym sezonie deszcz praktycznie uniemożliwił przewidzenie optymalnej strategii. Lewis Hamilton z Mercedesa odniósł zwycięstwo po jeździe na jeden pit stop (jako jedyny kierowca z pierwszej szóstki zjechał tylko raz), zmieniając opony miękkie na ultramiękkie. Doszło także do interwencji samochodu bezpieczeństwa, a Max Verstappen z Red Bulla zajął czwarte miejsce, mimo trzech zjazdów. Historycznie szansa neutralizacji wynosi około 50 proc.

• W zeszłorocznych kwalifikacjach Sebastian Vettel z Ferrari ustanowił nowy rekord okrążenia, ale najlepszy czas okrążenia z wyścigu wciąż należy do Kimiego Raikkonena - uzyskał je w sezonie 2004, za kierownicą McLarena z silnikiem Mercedesa.

- Hockenheim nie jest torem, z którym zespoły są doskonale zaznajomione - powiedział Mario Isola, szef działu wyścigów samochodowych Pirelli. - Przez wiele lat wyścig odbywał się na przemian tutaj i na Nurburgringu, później na krótko zniknął z kalendarza i przed rokiem powrócił na stałe. Mimo to nie ma na tym obiekcie niczego, co byłoby szczególnie zaskakujące. Wymagania wobec opon oraz obciążenia są dość wyrównane. Jedynym wyjątkiem jest sekcja stadionowa, bardziej w stylu start-stop. Należy też pamiętać o nachylonej nawierzchni w Zakrętach 12 i 13. Poziomy zużycia i degradacji są generalnie niskie, więc w przeszłości mieliśmy do czynienia z dość długimi przejazdami na pojedynczych kompletach opon. W zeszłym roku przekonaliśmy się jednak, że o tej porze roku pogoda na Hockenheim bywa trudna do przewidzenia i z pewnością może to mieć kluczowy wpływ na strategię.

(ik)

Źródło i graf. Agencja Społem

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń