Według Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) w aż 40 proc. przypadków braku obowiązkowego OC przyczyną jest wygaśnięcie polisy poprzedniego właściciela po zakupie używanego auta. Samochód kupuje się z przypisanym do niego ubezpieczeniem, które po zakończeniu przewidzianego umową okresu nie jest automatycznie kontynuowane.
- Kierowcy bardzo często o tym nie wiedzą, co nie zmienia faktu, że narażają się w ten sposób na wysokie kary- powiedział Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia. - W 2019 r. właściciel samochodu osobowego może zapłacić nawet 4,5 tys. zł, jeśli jeździ bez OC ponad 2 tygodnie. Co ważne, UFG bardzo skutecznie wyłapuje nieubezpieczone samochody i tylko od stycznia do końca marca kierowcy dostali ponad 81 mln zł kar.
OC po kupnie używanego auta
Zasady postępowania z OC po sprzedaży lub zakupie samochodu są określone w ustawie o ubezpieczenia obowiązkowych. Warto dodać, że zasady przedłużenia umowy zawartej przez kogoś innego różnią się od procesu samodzielnego nabycia ubezpieczenia. Poniżej kilka najważniejszych reguł dotyczących OC przy kupnie/sprzedaży auta.
Brak wspomnianego w ostatnim punkcie samodzielnego zakupu kolejnego OC skutkuje przerwą w ubezpieczeniu. W takiej sytuacji, od pierwszego dnia bez polisy, należy liczyć się z karą nałożoną przez UFG.
Prawie 5000 zł kary w przyszłym roku
Wysokość kar za brak OC zależy od ustalanej corocznie przez rząd płacy minimalnej. Według zapowiedzi rządu w 2020 r. ma ona rekordowo wzrosnąć z 2250 do 2450 zł brutto. Jeśli tak się stanie, od stycznia maksymalna kara dla właścicieli samochodów osobowych wyniesie 4900 zł. Dla porównania: to o 400 zł więcej niż obecnie i aż o 1400 zł niż 5 lat temu.
Na karę w maksymalnej wysokości muszą szykować się kierowcy osobówek - stawki dla kierowców ciężarówek i jednośladów są inne. Opłaty są mniejsze, gdy brak polisy trwa krócej. Do 3 dnia włącznie naliczane jest 20 proc. stawki, zaś od 4 do 14 dnia połowa pełnej kary.
- Kary za brak OC są wysokie, ale i tak niewielkie w porównaniu z wartością potencjalnych szkód spowodowanych nieubezpieczonym pojazdem - podkreślił J. Nowiński. - Każdy kierowca powinien pamiętać, że jeżdżąc autem bez OC naraża się na gigantyczne problemy finansowe. W takiej sytuacji na sprawcę kolizji czy wypadku spada rekompensata poszkodowanym skutków zdarzenia drogowego. Ku przestrodze można podać ciekawą statystykę: według twardych danych sprawcy bez OC aż 3-krotnie częściej powodują wypadek z ofiarami śmiertelnymi.
AC nie zmienia nowego właściciela
Autocasco (AC) - podobnie m.in. assistance czy komunikacyjne NNW - jest ubezpieczeniem dobrowolnym. W związku z tym to nie ustawa, lecz zasady ustalane przez poszczególnych ubezpieczycieli określają, co dzieje się z polisą, gdy samochód zmieni właściciela. Niekiedy możliwe jest przeniesienie ubezpieczenia na nabywcę, ale powszechna jest na rynku praktyka, zgodnie z którą odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeń kończy się w dniu sprzedaży pojazdu.
(ik)
Źródło: Brandscope, fot. arch. redakcji