2019-03-15

AEBS w każdym aucie

Europejska Komisja Gospodarcza Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNECE) ogłosiła, że Advanced Emergency Braking Systems (AEBS), czyli zaawansowany system automatycznego hamowania, ma być obowiązkowy we wszystkich nowych pojazdach. Nowe regulacje mogą zacząć obowiązywać w Europie już za 3 lata.

Czas na dopracowanie szczegółów

Jak na razie przygotowany i wstępnie poparty przez Unię Europejską został projekt nowych wymagań, opracowany przez Europejską Komisję Gospodarczą ONZ. Na zawarte w nim wymagania zgodziło się 40 krajów z całego świata, w tym m.in. Japonia. W najbliższych miesiącach będą trwały prace nad jego dopracowywaniem, a finalna wersja projektu zostanie złożona do rozpatrzenia najwcześniej w czerwcu tego roku.

Nie wiadomo jeszcze, od kiedy system awaryjnego hamowania będzie obowiązkowy w różnych częściach świata, ale dla państw Unii Europejskiej wstępnie wyznaczono termin na 2022 r. Od tego momentu wszystkie nowe samochody osobowe i lekkie auta użytkowe będą musiały mieć system AEBS w standardzie.

Jak działa system?

AEBS wykrywając potencjalne zderzenie czołowe ostrzega o nim kierowcę za pomocą sygnałów dźwiękowych i wizualnych. Jeśli kierowca nie zacznie hamować, system automatycznie aktywuje również hamulce, powodując zmniejszenie prędkości pojazdu, a tym samym unikając zderzenia z przeszkodą, pieszym lub innym pojazdem lub ograniczając skutki takiego zderzenia.

Zgodnie z projektem, system ten ma pozwalać na automatyczne hamowanie przy prędkościach do 60 km/h, czyli będzie chronić uczestników ruchu głównie w trakcie spokojnej jazdy w warunkach miejskich. Na liście wymagań znajduje się jednak nie tylko wykrywanie innych samochodów, ale także pieszych. Kwestie dotyczące rowerzystów mają zostać doprecyzowane w późniejszym czasie.

Obowiązkowy AEBS nie będzie przy tym systemem z wyższej półki, jeśli chodzi o możliwości. Wymagane będzie jedynie zatrzymanie lub spowolnienie pojazdu, żeby uniknąć lub zminimalizować efekty kolizji. Systemy znane dziś z modeli Volvo czy Mercedesa, gdzie samochód może spróbować ominąć przeszkodę, nadal będą wyposażeniem nieobowiązkowym.

Ceny mogą pójść w górę

Nie trudno się domyślić, że dodatkowe koszty związane z nowym obowiązkowym wyposażeniem spadną na klientów. Choć chyba bardziej odczują to kupujący tańsze auta. W przypadku niektórych modeli samochodów (tych z wyższej półki), producenci oferują automatyczne hamowanie w standardzie. Jednak w wielu przypadkach za taki system trzeba obecnie dodatkowo dopłacić.

Należy mieć jednak na uwadze fakt, że nowe przepisy zmierzają do poprawy bezpieczeństwa na drodze. Jeżeli system zadziała prawidłowo to będzie w stanie faktycznie zapobiegać chociaż drobnemu odsetkowi wypadków lub minimalizować ich skutki.

Wyposażenie dla warsztatów

Stale rosnąca popularność tych technologii w naturalny sposób przekłada się na ilość wizyt w warsztatach blacharskich, wielomarkowych czy tych specjalizujących się w wymianie szyb. Texa, chcąc wesprzeć specjalistów zajmujących się tego typu naprawami, stworzyła RCCS, kompletny, modułowy i wielomarkowy zestaw, dzięki któremu można w prosty i szybki sposób obsługiwać wszystkie systemy ADAS, wykonując statyczne i dynamiczne kalibracje.

Źródło: spidersweb.pl, Texa

Fot. Texa

drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Musisz być zalogowany aby dodać swój komentarz
Ogłoszenia
Brak ogłoszeń do wyświetlenia.
Zamów ogłoszenie

© Copyright 2024 Przegląd Oponiarski

Projektowanie stron Toruń